Ludzie FotoArtFestival

 ORGANIZATORZY

A.Baturo-2

Andrzej Baturo

„Festiwal stworzyła moja żona, Inez Baturo. Realizujemy go co dwa lata. To nie jest tak, że festiwal się kończy i mamy rok laby. Inka od razu przystępuje do rozmów z autorami wystaw. Jest wielu autorów, z którymi negocjuje przez lata. Festiwal jest jej wielką pasją. Moja rola jest pomocnicza, mimo tego, że jestem dyrektorem generalnym. Zajmuję się sprawami organizacyjnymi, dbam o wystawy, które już są w Polsce, szukam sponsorów. Festiwal ma na celu pokazać ludziom, zwłaszcza młodym, jak wygląda dobra fotografia. Jest pewna historia związana z festiwalem, którą często i chętnie opowiadam. Podczas pierwszej edycji, TVP Kultura chciała przeprowadzić wywiad z jednym z bardzo znanych japońskich fotografów – Eikoh Hosoe. Zostałem wtedy sam, a ja nie mówię po angielsku. Inka mówi świetnie. Akurat przechodziła koleżanka, fotografka z Krakowa, więc zapytałem jej czy mogłaby pomóc. Ona mówi, że nie ma mowy, bo słabo zna angielski. Wtedy ja dla żartu mówię „No to może chociaż znasz japoński”. Za nią szła para. Nagle ta pani się zatrzymuje i mówi „mój mąż zna japoński”. Rzeczywiście nam pomogli”.

Zdjęcie: Piotr Targosz

12068863_1044999032201451_3120003643455771718_o

Inez Baturo

„Zapraszam artystów na FotoArtFestival. Odpowiadam też za to, jakie prace zostaną pokazane. Rola mojego męża, Andrzeja Baturo, jest dużo trudniejsza. Andrzej zajmuje się stroną finansową. Ja mówię, że lecimy na Księżyc, a on wymyśla, jak to zrobić. Musieliśmy stworzyć taką formułę festiwalu, żeby świat zechciał do nas przyjechać. Właśnie dlatego zapraszamy najlepszych twórców. Ludzi, którzy mają ogromne osiągnięcia w dziedzinie fotografii. Bardzo wielu z nich nigdy nie było w Polsce. Wszystkie wystawy, które prezentujemy są premierami. Co ciekawe, FotoArtFestival jest chyba jedynym festiwalem w Polsce, który nie ma tematu przewodniego. Jeśli na świecie jest artysta, którego cenię za jego osiągnięcia, za sposób, w jaki fotografuje, jak patrzy na świat, zapraszam go. Jedynym wspólnym mianownikiem, który łączy tych wszystkich ludzi, jest po prostu to, że oni bardzo dobrze fotografują. Czasami ludzie mnie pytają, który z fotografów jest moim zdaniem najważniejszy. Odpowiedź jest prosta. Każdy jest tak samo ważny. Siłą naszego festiwalu jest też kameralność. Ludzie przychodzą, rozpoznają się, mogą ze sobą porozmawiać, nawiązać kontakt. Jest to czas, kiedy rzeczywiście następuje wymiana myśli i obrazu. Każdy, kto przyjdzie na FotoArtFestival, jest w stanie znaleźć coś dla siebie”.

Rozmawiała: Klaudia Kózka
Zdjęcia: Krzysztof Morcinek

zBYSZEK

Zbigniew Michniowski

„Od pierwszej edycji jestem przewodniczącym komitetu organizacyjnego. Zajmuję się koordynacją wszystkich działań z ramienia Urzędu Miasta w Bielsku-Białej, współorganizatora FotoArtFestivalu. Idea festiwalu wydaje mi się niezwykle ciekawa, ponieważ fotografia jest coraz ważniejszym medium we współczesnym świecie. Jestem zaskoczony inwencją twórczą wielu młodych ludzi, którzy właśnie dzięki fotografii mogą przedstawić swoją wizję świata. W dzisiejszych czasach można robić zdjęcia natychmiast, jednak mistrzostwo osiąga się ciężką pracą przez wiele lat. Zachęcam wszystkich do wzięcia udziału w FotoArtFestivalu, a także zaangażowania się w organizację kolejnych edycji. Praca w tak dużej grupie ludzi jest wielkim wyzwaniem, ale daje olbrzymią satysfakcję. To znakomita szansa, żeby nauczyć się odpowiedzialności i poznać wspaniałych ludzi”.

Rozmawiała: Kasia Szuta
Zdjęcia: Klaudia Olszewska

ewa_kozak_02

 Ewa Kozak

„Z FotoArtFestivalem jestem związana bezpośrednio od drugiej jego edycji, a więc od 2007 roku. Moja rola więc – najpierw jako rzecznika prasowego, obecnie PR menadżera – to budowanie pozytywnego wizerunku festiwalu i jego ludzi. Dziś w zasadzie, dzięki pracy ogromnego zespołu osób: organizatorów, wolontariuszy, sponsorów i mediów,  nie ma wątpliwości, że jest to jedno z najważniejszych wydarzeń na mapie kulturalnej miasta i całego kraju. Z punktu widzenia promocji dorobiliśmy się ponad stu ważnych ambasadorów festiwalu i samego miasta. Gwiazdy FAF przyjeżdżają do Polski po raz pierwszy, ich wystawy są polskimi debiutami. Często zastanawiają się, co zastaną w tym  nieznanym im kraju. A tu – pojawia się nieukrywana fascynacja Bielskiem-Białą, wydarzeniem, ludźmi i Polską w ogóle. Robią zdjęcia, dzielą się wrażeniami w sieci, ślą gorące podziękowania. Cieszy mnie też fakt, że z roku na rok obserwujemy coraz większe zainteresowanie fotografią wśród ludzi młodych. Widać ich wszędzie: na wystawach, na widowni Maratonów Autorskich. Chętnie angażują się w organizację FotoArtFestivalu jako wolontariusze. Pomagają w biurze prasowym i festiwalowym, w przygotowaniu wystaw, opiekują się gośćmi, znają świetnie języki obce i dlatego są znakomitymi przewodnikami. Z mojego punktu widzenia, nie ma lepszej okazji do promocji miasta jak tego typu wydarzenia”.

Rozmawiała: Kasia Szuta
Zdjęcie: Lucjan Cykarski

12080257_1043465885688099_4319799255357481879_o

Justyna Łabądź

„Jestem rzeczniczką prasową FotoArtFestivalu. Zajmuję się promocją, pozyskuję patronów medialnych, kontaktuję się z dziennikarzami, zarządzam harmonogramem wywiadów. Jeszcze dwa lata temu, kiedy sama uczestniczyłam w wystawach festiwalu, nie podejrzewałam, że będę miała możliwość zająć się promocją tego wydarzenia i znaleźć się w sercu całej inicjatywy. Wtedy festiwal pasjonował mnie jako uczestniczkę. Teraz mam szansę zobaczyć wszystko od podszewki. Zaczynamy w najbliższy piątek – 16 października. Czas wolny, jaki mam, przeznaczam na sen. Już teraz bardzo dużo się dzieje, a wydarzy się jeszcze więcej. Nasza pamięć powoli przestaje mieścić wszystkie rzeczy, które są do zrobienia. Zdecydowanie najbardziej czekam na Maraton Autorski”. 

Zdjęcia: Maciek Gałuszka

12087230_1045909122110442_2972031762892249769_o

Magdalena Zgłobica

„Zajmuję się koordynacją wolontariatu. Do moich zadań należy przeprowadzenie rekrutacji oraz przygotowanie grafiku. Jestem w stałym kontakcie z grupą 130 wolontariuszy. Właśnie oni kontaktują się z uczestnikami jako pierwsi, opiekują się artystami, przygotowują wystawy. Wolontariusze są wizytówką FotoArtFestivalu, a bez nich festiwal nie mógłby się odbyć. Sama związałam się z inicjatywą 4 lata temu. Podczas kolejnej edycji opiekowałam się Christianem Tagliavini, fotografem włosko-szwajcarskiego pochodzenia. Jego prace są naprawdę niezwykłe. Z jednej strony przypominają renesansowe portrety, a z drugiej współczesną fotografię mody.”

Zdjęcia: Kaja Bednarska

12095113_1046317265402961_8170363179887745440_o

Bogusława Kubieniec

„Jestem związana z FotoArtFestivalem od samego początku, od pierwszej edycji. Kieruję biurem festiwalowym. Zajmuję się też oprawianiem zdjęć, dbam o to, aby wszystkie fotografie znalazły się we właściwych galeriach. Oglądam wystawy jeszcze przed ich otwarciem, ponieważ na czas trwania festiwalu jestem praktycznie cały czas w biurze. Na co dzień prowadzę Galerię Fotografii B&B, w której podczas festiwalu można zobaczyć cykl zdjęć pt. „Kochaj mnie” Zeda Nelsona z Wielkiej Brytanii. Galeria działa od 20 lat i tyle samo w niej pracuję. Co miesiąc wystawiamy fotografie innego artysty, a pani Inez i pan Andrzej są kuratorami wystaw”. 

Zdjęcia: Kaja Bednarska

12140206_1044582032243151_4653893307791758592_o

Natalia Wójcikiewicz

„Jestem wolontariuszką z dużym doświadczeniem. Moja przygoda z FotoArtFestivalem zaczęła się już podczas II edycji. Obecnie zajmuję się koordynacją wystaw. Dbam o to, żeby wszystkie zdjęcia, plakaty, informacje na temat autorów znalazły się na swoich miejscach. Moja pasja do fotografii i samego festiwalu zaczęła się w liceum. Pan Andrzej żartował, że przez festiwal nie zdam matury. Spędzałam na festiwalu mnóstwo czasu, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Studiowałam filologię hiszpańską. Trafiłam na świetną promotorkę, która pozwoliła mi napisać pracę magisterską właśnie o fotografii. Podczas festiwalu pracuję też jako tłumaczka. Kilka lat temu zaprzyjaźniłam się z argentyńskim fotografem Jose Luis Raota. Podarował mi zdjęcie autorstwa swojego ojca, które od tego czasu wszędzie mi towarzyszy. Zdjęcie przedstawia chłopców grających w piłkę. Fotograf uchwycił moment, w którym piłka jest bardzo blisko obiektywu. Patrząc na zdjęcie można odnieść wrażenie, że za chwilę roztrzaska aparat. Mam nadzieję, że to zdjęcie zawsze ze mną będzie”.

Zdjęcia: Kryspin Muras

905599_1050397928328228_3308443012917487058_o

Monika Zając

„To mój pierwszy FotoArtFestival. Początkowo bałam się ogromu obowiązków z tym związanych, jednak bardzo szybko odnalazłam się wśród życzliwych i wspaniałych osób, które go tworzą. Na codzień pracuję w Fundacji Centrum Fotografii, miałam więc okazję brać udział nie tylko w samym festiwalu, ale także we wszystkich pracach organizacyjnych i przygotowawczych. Cieszę się, że mogę współpracować z tak ciekawym gronem osób”.

Rozmawiał: Dawid Szulkin
Zdjęcia: Kasia Białkowska

UCZESTNICY I WOLONTARIUSZE

Aleksandra-Franelak---gotowe

Aleksandra

„Jestem wolontariuszką. Przed rozpoczęciem festiwalu rozwieszałam prace w Kubiszówce, a teraz sprzedaję bilety na festiwal. Zainteresowałam się FAF, ponieważ uczę się w technikum o profilu fotograficznym”.

Rozmawiała: Małgorzata Krupińska i Maciej Straś
Zdjęcia: Kryspin Muras

12140143_1048002985234389_566924467421705287_o

Krzysztof

„Jestem na FotoArtFestival po raz pierwszy. Sekcja FotoOpen nie do końca mi się podobała, ale już inne wystawy zrobiły na mnie duże wrażenie. Szczególnie podobają mi się prace Ernesto Bazana oraz Davida Burdeny, który zaimponował mi minimalizmem. A wnętrze Zamku Sułkowskiego jest po prostu piękne!”. (Galeria Bielska BWA, ul. 3 Maja 11, Ernesto Bazan (Włochy), „Kuba” – przyp. red.)

Rozmawiał: Łukasz Partyka
Zdjęcia: Klaudia Olszewska

Ania-2

Oliwia

„Przyjechałam na FotoArtFestival po raz pierwszy. Jestem z Gdańska. Dowiedziałam się o nim od  mojego taty, który jest związany z fotografią i pochodzi z Bielska. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona festiwalem. Podoba mi się, że nie ma motywu przewodniego. Od teraz będę podchodziła do swoich zdjęć bardziej krytycznie. Widzę, że za bardzo skupiałam się na tym, żeby były estetyczne, żeby podobały się innym. Wyciągnęłam dużo wniosków i zaczerpnęłam wiele inspiracji. Fotografia od kilku lat jest w moim życiu, więc taki festiwal jest dla mnie obowiązkowy. Najbardziej poruszyły mnie prace Maćka Nabrdalika. Jestem również pod wrażeniem wystawy Ernesto Bazana. Na pewno przyjadę na kolejne edycje festiwalu”. (Galeria Bielska BWA, ul. 3 Maja 11, Ernesto Bazan (Włochy), „Kuba” – przyp. red.)

Rozmawiała: Klaudia Kózka
Zdjęcia: Kaja Bednarska

12045354_1048002511901103_5263482894349883057_o

Paweł

„To trzecia edycja FotoArtFestivalu, w której biorę udział. Właśnie rozpocząłem zwiedzanie wystaw. Fotografie Ruud Van Empela, który po raz pierwszy wystawia swoje prace w Polsce, przykuwają moją uwagę przede wszystkim kolorami i kompozycją. Na razie próbuję się przekonać, czy tak naprawdę prace autora mi się podobają”. (Galeria Bielska BWA, ul. 3 Maja 11, Ruud Van Empel (Holandia) – „Świat” – przyp. red.)

Rozmawiał: Łukasz Partyka
Zdjęcia: Klaudia Olszewska

Małgorzata-Polak---gotowe

Małgorzata

„Biorę udział w FotoArtFestivalu po raz czwarty, jestem wolontariuszką od trzynastego roku życia. Opiekuję się wystawami. Bardzo lubię atmosferę festiwalu oraz świetnych ludzi, którzy go tworzą. Podoba mi się to, że my, wolontariusze, możemy być na równi z artystami, możemy ich poznać. Interesuje mnie fotografia, lubię szukać ładnych ujęć, ale robię to wyłącznie dla siebie. Pamiętam pewną zabawną historię. Tego dnia opiekowałam się wystawą w Domu Kultury im. Wiktorii Kubisz, kiedy przyszedł jeden z artystów. Okazało się, że jeden obraz jest powieszony do góry nogami. Stwierdził, że nie wie, jak można było się tak pomylić. Później zażartował i powiedział, że jeśli ktoś go będzie chciał z powrotem przestawić, mam mu zabronić. Spotkanie okazało się być wyjątkowo miłym”.

Rozmawiali: Małgorzata Krupińska i Maciej Straś
Zdjęcia: Kryspin Muras

WZÓR---FACEBOOK---Kopia

Kryspin

„Jestem wolontariuszem. Moje festiwalowe zadanie to m.in. opieka nad wystawami oraz sprzedaż biletów. Odwiedza nas wiele osób zainteresowanych fotografią, kulturą i sztuką. Jestem zadowolony, ponieważ mogę spotkać tu naprawdę sympatycznych ludzi, a także mieć bezpośredni kontakt z artystami, którzy wystawiają swoje prace”.

Rozmawiał: Łukasz Partyka
Zdjęcia: Klaudia Olszewska

12029694_1047278061973548_7607606250080409515_o

Jolanta

„Jestem prezesem Związku Polskich Artystów Fotografików, na festiwal przyjeżdżam od lat. Jako widz i odbiorca fotografii odczuwam wielką przyjemność z uczestnictwa w FotoArtFestivalu, którego każda edycja jest wyjątkowa i przebija poprzednią. Przekazuję wyrazy uznania dla organizatorów za wieloletnią, sekwencyjną staranność w wyborze artystów oraz za bardzo wysoki poziom ich prac”.

Rozmawiał: Łukasz Partyka
Zdjęcia: Klaudia Olszewska

12045414_1048004198567601_6800299742333689132_o

Aleksandra

„Oceniam wystawy z perspektywy wystawcy i widza. Wszystkie są świetnie zaaranżowane. Podczas jednej z poprzednich edycji najbardziej zaimponował mi islandzki fotograf, który prezentował zdjęcia Arktyki. W tym roku odwiedziłam już wystawę w Zamku Sułkowskich, gdzie bardzo podobały mi się zdjęcia o podobnej tematyce”. (Zamek Książąt Sułkowskich, ul. Wzgórze 16, Dawid Burdeny (Kanada) – „Dekada z pejzażem” – przyp. red.)

Rozmawiał: Łukasz Partyka
Zdjęcia: Klaudia Olszewska

Dominika-Wilk-i-Wojciech-Mielczarek

Dominika i Wojtek

Wojtek: „Dowiedzieliśmy się o FotoArtFestivalu z Internetu i stwierdziliśmy, że przyjedziemy”. Dominika: „Od zawsze interesowałam się fotografią, a obecnie jestem studentką fotografii w Krakowie. Na zajęciach na uczelni sporo słyszałam o Ernesto Bazanie, a tutaj mogę „na żywo” zobaczyć jego prace”. (Galeria Bielska BWA, ul. 3 Maja 11, Ernesto Bazan (Włochy), „Kuba” – przyp. red.)

Rozmawiali: Małgorzata Krupińska i Maciej Straś
Zdjęcia: Kryspin Muras

Ewa-Waszkiewicz-nowe

Ewa

„Interesuję się fotografią, chociaż  częściej oglądam zdjęcia niż je robię. Przyjeżdżam na festiwal co 2 lata. Jestem tutaj po raz trzeci. Uważam, że FotoArtFestival ma bardzo wysoki poziom, a najbardziej podoba mi się wystawa o Śląsku autorstwa Franco Zecchin z Włoch. Znałam też nazwisko Andreasa Horvatha, ponieważ 20 lat temu Gazeta Wyborcza opublikowała jego zdjęcie, które przypadło mi do gustu”. (Galeria Sfera, ul. Mostowa 5, I p., Andreas Horvath (Austria), „Zaścianek supermocarstw” – przyp. red.)

Rozmawiali: Małgorzata Krupińska i Maciej Straś
Zdjęcia: Maciej Straś

Dawid-Szulkin nowe

Dawid

„Dwa lata temu po raz pierwszy uczestniczyłem w Maratonie Autorskim. Właśnie wtedy dowiedziałem się o FotoArtFestivalu. Uważam, że festiwal to fenomenalna sprawa! Podczas FAF możemy poznać bardzo wielu artystów, z którymi rozmawiamy, o tym jak zaczęli swoją przygodę z fotografią, co ich inspiruje, jak robią zdjęcia. Właśnie dlatego zostałem wolontariuszem. Moją rolą jest pomaganie organizatorom między innymi podczas Maratonu Autorskiego, a także opieka nad fotografem Maćkiem Nabrdalikiem. Co podoba mi się najbardziej? Kontakt z ludźmi, którzy są bardzo otwarci i chętnie dyskutują na temat fotografii i nie tylko. Jedną z najciekawszych dla mnie postaci jest Zed Nelson, fotograf z Wielkiej Brytanii”. (Galeria Fotografii B&B, ul. 1 Maja 12, Zed Nelson (Wielka Brytania), „Kochaj mnie” – przyp. red.)

Rozmawiała: Klaudia Kózka
Zdjęcia: Kaja Bednarska
 www.fotoartfestival.com
 
 
Ludzie
redakcjaBB