Polska krajem wielu sprzeczności

Ogólnie czasami trudno mi zdefiniować, którą partię przypisać do prawicowej ideologii. Wobec tego często poddaję pod wątpliwość czy Platforma Obywatelska jest jeszcze prawicowo-centrowo-konserwatywna, czy już lewicowo-liberalna albo czy PiS to konserwatywna prawica, czy już socjaldemokracja.

W każdym razie, obserwujemy przenikanie się tych ideologii. Dlaczego? Wiadomo, że ugrupowanie, które otwiera się na szersze rzesze obywateli, ma większą szansę na sukces wyborczy.

Nie ulega wątpliwości, że bycie człowiekiem prawicy, tej mniej lub bardziej radykalnej, jest ostatnio bardzo popularne. Zwracając uwagę na wyniki wyborów i publikowanych na bieżąco sondaży, zauważamy, że ugrupowania lewicowe mogą liczyć na bardzo małe poparcie. Pozostałą, przeważającą część zagospodarowały partie z przeciwnej strony sceny politycznej.

Ciągle jednak fascynuje mnie nieobliczalność naszych obywateli. Polacy coraz częściej popierają rozwiązania i propozycje wyjęte wprost z programów partii znajdujących się po lewej stronie sceny politycznej.  Od in vitro i aborcji począwszy, na związkach partnerskich i legalizacji marihuany zakończywszy. Dziwna to rzecz, bo w wyborach przecież ciągle wygrywają prawicowcy albo centrowcy. Okazuje się, że Polska to jednak kraj wielu sprzeczności.

PiS i PO zyskały władzę w 2005 roku, korzystając z błędów lewicy, a utrzymują ją nadal, bo koledzy Palikota i Millera wciąż nic ciekawego do zaoferowania nie mają. I na tym siła prawicy została zbudowana i buduje się nadal. Natomiast miejsce opozycji wobec PO i PiS-u zajęła w ostatnim czasie radykalna prawica – Narodowcy, KORWIN oraz, raczej prawicowy i antysystemowy, Ruch Kukiza. Jasno widać, że cała scena polityczna została zawłaszczona przez jedną część. Czasem słychać w mediach, że powstaje Zjednoczona Lewica, ale niewiele osób to obchodzi…

Do naszej świadomości ciągle przemawia hasło „Bóg – Honor – Ojczyzna”. Zdecydowana większość z nas uznaje się za wielkich patriotów.

Nie chodzi nam jednak o ten reklamowany i rozpowszechniany ostatnio (zwłaszcza przez lewicę i PO) nowoczesny patriotyzm, polegający chociażby na zbieraniu psich odchodów czy oszczędzaniu energii. Wielu z nas utożsamia się z tradycyjnym patriotyzmem, w którym mowa o tym, że należy czcić święta narodowe oraz rocznice wielkich bitew. Polacy ciągle takiego patriotyzmu oczekują, a oferują go właśnie PiS, KORWIN czy Kukiz. Oto przyczyna popularności tych formacji. Ich siła wzrasta jeszcze bardziej, gdy pozostali wmawiają wszystkim, że jest pięknie i różowo, że nasz kraj wszyscy traktują poważnie, że jesteśmy pępkiem świata.

Siła wspomnianych powyżej ugrupowań będzie stale wzrastać, dopóki lewica się nie odbuduje i nie zaproponuje poważnych, socjalnych rozwiązań, a PO nie powróci do swych korzeni. Aż dziw bierze, że jeszcze 10-12 lat temu to właśnie PO na czele z Donaldem Tuskiem była jedną z bardziej radykalnych partii. Mimo wszystko, bycie w naszym kraju tradycjonalistą jest nadal na czasie i wiadomo, kto obecnie na tym korzysta.

Zdjęcie: Anna Beruś
Korekta: Aleksandra Dębińska