Krzesany światłem

Mówi się, że ilość niszczy jakość. Co za dużo, to niezdrowo. Albo w wersji dla zuchwałych - co za dużo, to i świnia nie zeżre. Nie wiem jak świnia, ale ja w przypadku pana Juliusza Wątroby, mógłbym “jeść” jego twórczość w nieskończoność, i nie przestawałbym być wciąż złaknionym.

Artysta opublikował już 44 książki. 44 niezwykłe książki, które wydane były m.in. w Bielsku-Białej, Katowicach, Krakowie, Poznaniu. Dodatkowo wiersze pana Juliusza były i są publikowane w wielu czasopismach. Autor tak niezwykłego dorobku został odznaczony medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, który nadawany jest przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dodatkowo w swoim dobytku twórczym posiada stworzone spektakle teatralne, musicale oraz skecze kabaretowe. Od lat związany jest także z Bielską Sceną Kabaretową. Sądzę ponadto, że przedstawianie pana Juliusza Wątroby oraz jego dotychczasowej twórczości, mogłoby nie mieć końca, dlatego prościej będzie się skupić na jego ostatnim tomiku – “Krzesany światłem”.

“Dałaś mi kosza
Zabrałem
Napełniłem kwiatami
i sobą
Wróciłem
Przyjęłaś”

Najnowszy tomik poety podzielony został na osiem części. Sugerując się opinią Anny Węgrzyniak, zauważa się nawiązanie tytułu do polskiego tańca ludowego, którego można dzielić właśnie na osiem. W każdym rozdziale autor porusza różną tematykę, a całość tworzy obraz życia. Pierwsza część w sposób nieszablonowy porusza sferę miłości do kobiety. Zarówno początkowe fazy, jak i złamane serca, rozstania i powroty. Czytając drugą część wyobrażałem sobie poetę w szpitalu, który wyczekuje odejścia. Słowa w kolejnych wierszach potwierdzały moje odczucia. To tu autor wspominał o lęku przed śmiercią, tym samym drwiąc z niej. W sposób satyryczny przedstawił ciężką sytuację na sali chorych. Wyniki badań, od których zależne jest życie, porównał do źle postawionego przecinka w zdaniu, który zmienia jego sens. W kolejnej części widzimy stosunek pana Wątroby do świata i wszystkiego, co się w nim dzieje.

“Rozdaję uśmiechy
na prawo i lewo
smutki chowam
w środku”

W czwartej części przenosimy się do świata religii, zwierząt i porównań z nimi. Rozpoczynamy od wypalającego się knota, idąc następnie przez karpia, psa, kota, kurę i koniki polne, by na sam koniec odczuć powiązanie parafii do parafiny, czyli substancji, z której tworzy się świece. Jak widać po tym porównaniu, poeta cechuje się ogromnie szerokimi umiejętnościami manewrowania słowami. Natomiast w piątej części pojawia się wiele porównań do różnych dziedzin sztuki, a wraz z nimi także do poezji. W wierszu “Ciało wiotczeje” widzimy konflikt między wiekiem ciała, a duszy. Artysta przyznaje, że jego organizm jest coraz starszy, słabszy, że przemija. Jednak dusza wciąż pozostaje młoda, niezależnie od minionych wiosen i zim, od przeżytych doświadczeń, poznanych ludzi. Ona wciąż jest gotowa na nowe wyzwania, pełna pomysłów, chętna do życia.

“Nie
przeżyjesz
życia
na skróty
Nie
napiszesz
wiersza
przypadkiem”

Szczerość z jaką autor mówi o tematach trudnych jest godna podziwu. Szósta część znów została poświęcona miłości do kobiety. Tym razem seksualność i pragnienie fizyczności wręcz wybija się spod liter oraz sformułowań. Artysta z ogromnym wyczuciem rozświetla sferę tak bliską sercu każdego z nas. W kolejnym, przedostatnim już “rozdziale”, widzimy oddanie, miłość niespełnioną, samotną, a mimo to wdzięczną.

“Miłość
ma tyle dźwięków
ile w rękach
wirtuoza
gitara
– jeżeli tylko
się postarasz”

Najnowszy tomik Juliusza Wątroby został wydany pod koniec 2017 roku, chwilę później – 9 stycznia odbył się wieczór poezji, poświęcony owej książce. Warto także dodać, że czarujące ilustracje do dzieła stworzyła Magdalena Kapela, absolwentka Wydziału Grafiki oraz Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Tomik “Krzesany światłem” poświęcony został całemu zagadnieniu życia. Większość poezji, jaka powstaje, dotyczy głównie miłości, śmierci, lęków, samotności i tego, co istnieje wokół nas – zwykłej codzienności. Juliusz Wątroba zamieścił swój mały-wielki świat, który każdy z nas ma obok siebie, w jednym tomiku. Niezależnie od tego jakiej tematyki szukamy, jakich sfer życia i emocjonalności chcemy dotknąć, “Krzesany światłem” rozświetli nam wybraną część.

“Posiadasz mnie
na stałe
Ja ciebie
przez chwilę
To tylko
– i aż –
tyle”

Zdjęcie:
Edycja i korekta: redakcjaBB