Pan Janusz Okrzesik – kandydaci na Prezydenta odpowiadają na pytania młodych

10 października 2018r. w redakcji zorganizowaliśmy spotkanie z Kandydatami na urząd Prezydenta Miasta Bielska-Białej (do obejrzenia na naszym Facebooku). Na nasze zaproszenie odpowiedzieli: Pan Jarosław Klimaszewski, Pan Przemysław Drabek i Pan Janusz Okrzesik. Zuzanna Konior, uczennica LO im. KEN w Bielsku-Białej i członkini redakcji, zadała pytania przygotowane przez młodych ludzi z naszego projektu. Na wiele pytań jednak zabrakło czasu. Dlatego w poniedziałek 15.10.2018r. wysłaliśmy je do Kandydatów z prośbą o przesłanie odpowiedzi drogą mailową. Poniżej publikujemy odpowiedzi przesłane nam przez Pana Janusza Okrzesika, kandydata KWW Okrzesik i Niezależni.BB.

ODPOWIEDZI PRZESŁANE PRZEZ PANA JANUSZA OKRZESIKA

Który problem w Pana programie uważa Pan za najważniejszy i zajmie się Pan nim w pierwszej kolejności?

Jednym z najważniejszych problemów Bielska-Białej jest komunikacja. Jako Niezależni.BB mamy przygotowany całościowy program Nowa Komunikacja BB, którego wdrożenie trwało będzie kilka lat, jednak z pewnością zaczniemy tuż po wyborach od znaczących zmian w rozkładach jazdy trasach autobusów. Tutaj trzeba wiele zmienić. Kolejnymi krokami w tym zakresie będzie podjęcie z sąsiednimi samorządami, współpraca z bielskim PKS oraz dokładne przeanalizowanie możliwości wykorzystania w bielskiej komunikacji publicznej transportu szynowego w oparciu o obecne linie kolejowe. Docelowo chcemy zaproponować i poddać pod głosowanie w referendum program bezpłatnej komunikacji miejskiej.

Jakie ma Pan doświadczenie w zarządzaniu ludźmi? Czy prowadził Pan kiedyś swoją firmę?

Samorząd to nie fabryka. Prowadzenie własnej firmy nie zastąpi doświadczenia z kierowania zespołami ludzkimi. Doświadczenie w zarządzaniu ludźmi mam chociażby z czasu, gdy byłem prezesem TS Podbeskidzie. Tam kluczem do sukcesu, a taki niewątpliwie osiągnęliśmy awansując do ekstraklasy i półfinału Pucharu Polski oraz podwajając budżet klubu, było zbudowanie odpowiedniego zespołu ludzkiego. Pokazałem, że potrafię to zrobić. Podobnie jest w zarządzaniu miastem. Nawet najlepszy prezydent sam niczego nie osiągnie, musi mieć wokół siebie odpowiednich ludzi i ja taki zespół mam.

Jak ocenia Pan pracę aktualnego Prezydenta i co chciałby Pan zmienić w bieżącym zarządzaniu miastem?

To nie może być jednoznaczna ocena. Pierwsze lata były udane, jednak z czasem rządy Jacka Krywulta były coraz gorsze… Nie mogę dobrze ocenić wielu inwestycji, przez które przemawiała swego rodzaju gigantomania. W wielu przypadkach to samo można było zrobić skromniej i lepiej dostosowane do potrzeb mieszkańców. Trudno też zaakceptować mi styl zarządzania, gdzie prezydent o wielu rzeczach decydował jednoosobowo. Nie można na wszystkim się znać. Tak dużym miastem jak Bielsko-Bała musi kierować zespół specjalistów, którymi otoczony musi być prezydent. Ja tak właśnie będę chciał zarządzać Bielskiem-Białą.

Czy ma Pan pomysły na to, żeby mieszkańcy Bielska-Białej odczuli, że to „ich” miasto (np. preferencyjne stawki za lokalne atrakcje i wydarzenia kulturalne, komunikację zbiorową itp.)

O komunikacji miejskiej już wspominałem. Zaproponuję, aby docelowo była ona bezpłatna. Co do wydarzeń kulturalnych i innych atrakcji chcę, aby narzędziem w tym zakresie stała się Zintegrowana Karta Miejska w formie elektronicznej (aplikacja telefoniczna, karta chipowa), służąca do dokonywania płatności w zakresie wszelkich usług komunalnych oraz dostarczania dostępu do niezbędnej informacji publicznej (komunikaty, ostrzeżenia). Jeśli natomiast chodzi o to, aby mieszkańcy poczuli, że Bielsko-Biała jest ich miastem, chcę zwiększenia udziału bielszczan w podejmowaniu decyzji. Zwiększymy kompetencje rad osiedli, zaktywizujemy stowarzyszenia. Konkretne rozwiązania w tym zakresie zapisaliśmy w programie Aktywny Obywatel BB, który jest dostępny na naszej stronie internetowej.

Czy ma Pan plany na wykorzystanie naszych naturalnych „zasobów” (piękna przyroda, góry) i planuje nowe inwestycje, które zwiększą atrakcyjność miasta i okolic dla mieszkańców i turystów?

Bielsko-Biała nie wykorzystuje szansy z tym związanej. Zapewnimy rozwój atrakcji turystycznych miasta, uzupełniających ofertę turystyczną miejscowości górskich w zakresie kultury i rozrywki. Żyjemy w regionie i nie mamy szans konkurować ze Szczyrkiem czy Wisłą na trasy narciarskie. Możemy jednak zaproponować inne atrakcje, dzięki którym turyści przyjeżdżający w Beskidy spędzą czas także w naszym mieście. Chodzi mi o teatr, kino czy BCK. Chcę też, aby Bielsko-Biała stało się miastem bajkowym – należy zrealizować ideę budowy Muzeum Bajki oraz obudować je różnego rodzaju atrakcjami z tym związanymi, jak festiwale i inne wydarzenia. Chcę także, aby Bielsko-Biała przystąpiło do Beskidzkiej Piątki, którą tworzą Brenna, Istebna, Szczyrk, Ustroń i Wisła. Razem będziemy mogli stworzyć ciekawszą ofertę i lepiej się promować.

Jaką ma Pan wizję walki ze śmierdzącymi i palącymi problemami Bielska? (tzn. smog i wysypisko w Lipniku). Smog nie tylko w ujęciu wymiany pieców, ale i kontroli palenia śmieciami?

Naszym pomysłem na walkę ze smogiem jest program Czyste powietrze BB. Obecne tempo wymiany starych kotłów pozwoli na ich wymianę w ciągu… 30 lat. My chcemy, aby to nastąpiło w ciągu 5 lat.. Na ten cel przeznaczymy w latach 2019-2023 kwotę około 32 mln zł. Środki te pozwolą na jednostkowe dofinansowanie w wysokości do 7 tys. złotych.

Działania te chcemy połączyć z Bielskim Programem Osłonowym. Jesteśmy świadomi tego, że wielu mieszkańców obawia się kosztów, jakie niesie ze sobą zarówno kupno nowego źródła ogrzewania, jak również długoletnia perspektywa płacenia wyższych niż poprzednio rachunków za ogrzewanie. Dlatego wprowadzimy dofinansowania do rachunków płaconych po wymianie źródła ciepła na ekologiczne. Będzie to bodziec, zachęcający bielszczan do szybszej wymiany ogrzewania na bardziej ekologiczne. Wzorem innych miast zamierzamy skierować wsparcie do szerokiego grona mieszkańców, począwszy od osób najuboższych, kończąc na średnio usytuowanych. Wysokość dofinansowania będzie wzrastała wraz z malejącym dochodem. Kwota zależna będzie od powierzchni lokalu i mieścić się będzie w przedziale pomiędzy 1 tys. zł – 2 tys. zł rocznie.  Przewidywany całkowity koszt Bielskiego Programu Osłonowego w najbliższych pięciu latach to około 10 mln zł. 

Jakie jest Pana zdanie na temat umiejscawiania uporczywych inwestycji w granicach administracyjnych Bielska-Białej, zamieszkałych bądź posiadających plan zabudowy? (np. temat kruszarni w Lipniku)

Jeśli chodzi o kruszarnię to jestem jej przeciwny, o czym już wielokrotnie mówiłem. Podchodząc do tematu systemowo – inwestycje uciążliwe powinny być dokładnie oceniane pod względem wpływu na środowisko naturalne przez niezależnych ekspertów i usytuowane w takich miejscach, gdzie będzie minimalizowany negatywny ich wpływ dla mieszkańców.

Czy bierze Pan udział w życiu kulturalnym miasta? Na jakim przedstawieniu teatralnym ostatnio Pan był?

Regularnie korzystam z oferty bielskich placówek kulturalnych, nie tylko teatru, ale także kin czy domów kultury czy BCK. W teatrze obejrzałem ostatnio Św. Idiota, w BCK byłem ostatnio na Fermentach zaś w piątek wieczorem idę na koncert cenionej przeze mnie artystki fado – Fabii Rebordao.

Czy zgodziłby się Pan na zorganizowanie Parady Równości w Bielsku-Białej? Czy uważa Pan, że miasto robi wystarczająco dużo, aby dawać młodym osobom przestrzeń do manifestowania swojej kreatywności czy swojej odmienności?

Miasto musi być neutralne wobec preferencji swoich mieszkańców. Pod każdym względem: pochodzenia, koloru skóry czy – jak w tym przypadku – poglądów obyczajowych. O tym czy manifestacja, także taka jak marsz równości, nie powinien decydować i nie decyduje prezydent, lecz prawo. Przed wszystkim z szacunku do Konstytucji i ustaw przyjętych na jej podstawie. Jeżeli będą spełnione prawne warunki takiej demonstracji to z mojej strony nie będzie żadnego sprzeciwu. O takich rzeczach decyduje prawo.

Co do kreatywności – uważam, że miasto nie wykorzystuje potencjału mieszkańców, także młodych. Dlatego do wyborów idziemy z hasłem włączenia energii miasta. Pomysłów mamy wiele, a jednym z nich jest wykorzystanie zasobów lokalowych gminy do uruchomienia kulturalnych start-up’ów. Przy okazji może uda się w ten sposób ożywić podupadłą dziś ulicę 11 Listopada.

Jak spędza Pan czas wolny? Z jakich atrakcji Bielska-Białej Pan korzysta, czego Panu w Bielsku-Białej brakuje?

Tego czasu ostatnio, z racji kampanii, jest niestety niewiele. Jeśli już go mam najczęściej spędzam go ze swoimi synami. Jeżdżę na rowerze, chodzę do kina i gram w ping ponga :) Lubię także chodzić po górach, sporo podróżuję. W Bielsku-Białej denerwuje mnie to, że coraz mniej jest miejsc zielonych. Wszystkie inwestycje i remonty powodują, że mamy coraz więcej betonu. Najlepszym przykładem jest chyba Park Słowackiego, który po przebudowie wiele stracił. 

Jeśli ma Pan dzieci, czy widzi Pan ich przyszłość w Bielsku-Białej?

Mam czterech synów, jeden jest już po studiach, drugi studiuje, a kolejni dwaj chodzą jeszcze do szkoły. To oni sami będą decydowali czy swoje losy zwiążą z Bielskiem-Białą. Ja bardzo bym tego chciał. Wiem jednak, że obecnie nasze miasto nie jest konkurencją dla Warszawy czy Wrocławia. Wiem, że musimy podjąć działania, które zachęcą młodych ludzi do powrotu po studiach do Bielska-Białej. Chcę poprzez Agencję Rozwoju Regionalnego uruchomić program wsparcia innowacyjnych firm wchodzących na rynek. Poza tym mamy przygotowany program wsparcia dla osób w wieku do 30. roku życia. Jednym z jego filarów jest dofinansowanie w wysokości do 20 tys. zł. Warunkiem otrzymania wsparcia będzie deklaracja życia tu przez minimum 10 lat, a także wskazanie Bielska-Białej jako miejsca, gdzie płaci się podatki. Otrzymane wsparcie można wykorzystać na zakup mieszkania z rynku pierwotnego bądź wtórnego, na wynajem, ale także spełniając formalne warunki na zagospodarowanie mieszkania komunalnego. Inwestycja ta miastu zwróci się po 7 latach, w kolejnych będzie generować dodatkowe środki, które wrócą do mieszkańców w formie inwestycji w poprawę ich jakości życia.

Czy zastanawiał się Pan jak wesprzeć rodziny opiekujące się niepełnosprawnymi, pomijając dotacje pieniężne. Raczej myśląc o pomocy w opiece, o możliwości spokojnego pozostawienia dziecka pod opieką na czas pracy lub odpoczynku?

Oczywiście, współpracuję z Fundacją Dziecięce Marzenia i jej prezesem Kazimierzem Bienieckim, który doskonale zna potrzeby tego środowiska. W kampanii spotkałem się z rodzicami dzieci niepełnosprawnych i uzgodniliśmy, jakie sprawy są najpilniejsze do realizacji.

Czy myślał Pan o czymś dla najmłodszych – np. jakieś bezpłatne, ale regularne warsztaty pozwalające rozwijać się dzieciom, które nie mają pozytywnych wzorców w najbliższym otoczeniu?

Tak, takie zajęcia są niezbędne. W drużynie Niezależnych mamy Anitę Kufel i Jakuba Kopytko, pracujących w Ulicy Kreatywnej, projekcie skierowanym właśnie do dzieci ze środowisk zaniedbanych. Oni nie tylko wiedzą co robić, ale robią to od lat z dobrym skutkiem.

W jaki sposób planuje Pan zbliżyć młodych ludzi do ambitnych wydarzeń kulturalnych, jak np. Zadymka Jazowa?

Młodzi ludzie muszą sami „się zbliżyć” do kultury wysokiej, ja za nich tego nie zrobię :) Jazz nie jest dla każdego…

Czy, jeśli zostanie Pan Prezydentem Miasta Bielska-Białej, będzie Pan aktywnie uczestniczył w Juwenaliach Podbeskidzia i czy wspomoże je Pan finansowo?

Uczestniczyć raczej nie będę, może poza rozpoczęciem i symbolicznym przekazaniem kluczy do miasta. Co do wsparcia: tak, miasto powinno wspierać takie inicjatywy.

W Bielsku-Białej działalność klubów studenckich w dni kiedy studenci chcieliby z nich skorzystać (np. piątek) są mocno ograniczone przez transport miejski który zamiera w późnych godzinach. Czy rozważa Pan możliwość zmian mających na celu dostosowanie rozkładu komunikacji miejskiej do życia studenckiego które często kończy się po godzinie 24?

Tak, to jedno z najpilniejszych zadań w dziedzinie komunikacji. Dwustutysięczne miasto bez nocnej komunikacji to absurd.

Czy jest Pan otwarty, by Miasto udostępniało przestrzeń publiczną, np. parki, rynek, place na organizowanie przez studentów happening oraz akcje edukacyjne/charytatywne rozwijające życie kulturalne oraz integrujące społeczność miasta?

Nie widzę przeszkód, byle takie inicjatywy rzeczywiście były podejmowane.

Jakie ma Pan pomysły na poprawę sytuacji studentów w Bielsku-Białej?

Przewidujemy uruchomienie Miejskiego Funduszu Stypendialnego. Szczegóły znajdziecie w naszym programie Włącz Energię Miasta na jokrzesik.pl

Jaką ma Pan wizję rozwoju transport publicznego po objęciu stanowiska Prezydenta Miasta Bielska-Białej? Czy jest możliwe wprowadzenie wspólnej taryfy MZK, PKS, PKM CZ-DZ i najlepiej też KŚ? Czy są jakieś pomysły na zmiany rozkładów jazdy? Chodzi o zachęcenie ludzi do korzystania z transport zbiorowego, by ograniczyć korki i zadbać o ekologię.

Moja wizja transportu publicznego jest opisana w naszym programie w części Nowa Komunikacja BB. Zachęcam do przeczytania, gdyż jest to problem na tyle skomplikowany i wieloaspektowy, że udzielenie odpowiedzi w krótkiej formie byłoby lekceważące.

W imieniu zespołu redakcjaBB, bardzo dziękujemy za przesłanie odpowiedzi :)

Chcesz dowiedzieć się  więcej? Obejrzyj też spotkanie z Kandydatami na Prezydenta Miasta Bielska-Białej w redakcjaBB.

Teksty
redakcjaBB