Pieją kury! Pieją!

Historia najmłodszego syna młynarza oraz jego towarzysza — Kota w butach doczekała się wyśmienitej adaptacji, która w ciągu niecałych dwóch godzin zebrała masę okrzyków rozbawienia oraz ogromu należytych braw.

Drugiego grudnia Duża Scena Teatru Polskiego obrosła w ponad 300 dzieci z opiekunami, którzy wprost pękali ze śmiechu. Najmłodsi z ogromnym zaangażowaniem towarzyszyli bohaterom przedstawienia, często głośno powtarzając ich kwestie. Scena błyszczała od barwnych kostiumów i baśniowej scenografii. A to wszystko za sprawą Teatru Bohema, który po raz kolejny zaprezentował swój niespotykany talent i profesjonalizm na ponadprzeciętnym poziomie. Podmiot ten powstał z inicjatywy Katarzyny Lach, zainspirowanej swoją mamą — Elżbietą Lach. Grupa tworzona jest zarówno przez młodych adeptów sztuk teatralnych, jak i wieloletnich profesjonalistów tej dziedziny. Teatr Bohema działa już od 8 lat, do tej pory dla dorosłej publiczności stworzył spektakle m.in. ​„Pan Tadeusz”, „Zemsta”, „Sylwester 2014”, „Dziady”, „Mitologia Grecka”, „Ten Obcy”, „Goście”. Natomiast ​dla najmłodszej widowni wystawił m.in. ​„Alicja w Krainie Czarów”, „Skarby Złotej Kaczki”, „Kopciuszek”, „Akademia Pana Kleksa”, „Pinokio”, „Czerwony Kapturek” oraz tegoroczny „Kot w butach”.

Spektakl “Kot w butach” powstał na podstawie baśni ludowej opublikowanej przez Charles’a Perraulta o tym samym tytule.

Historia zaczyna się, kiedy Młynarz (Jan Herma) dokonuje podziału swojego majątku poprzez trzech synów. Najstarszy syn Młynarza (Krzysztof Cis) proponuje “sprawiedliwy” rozkład, w którym on, jako pierworodny, otrzymuje młyn. Osioł ojca ma trafić do średniego syna (Bartłomiej Hauke). Natomiast Janek, najmłodszy z braci (Joachim Węgrzynek), dostaje kota (Grzegorz Czorny). Dalsza opowieść o kocich szwindlach i ufnej posłuszności Janka, które w efekcie przemieniają młynarza w króla, jest dobrze znana. Zwrócić uwagę jednak należy na interpretację baśni w wykonaniu Teatru Bohema.

Przedstawienie przerosło oczekiwania widzów, co można była zaobserwować nie tylko na twarzach uradowanych dzieci, ale również po minach i zainteresowanych oczach ich opiekunów. Pełna życia choreografia nie pozwalała spuścić wzroku ze sceny, a brzmiąca muzyka namawiała do wspólnego tańczenia i śpiewania, czego nie dało się nie zauważyć przy tylu dzieciach. Za każdym razem, kiedy radość najmłodszych zdawała się sięgać szczytu, aktorzy swoją grą, udowadniali, że szczęście nie posiada czegoś takiego jak granice. Postać Kota wzbudziła tak dużą sympatię wśród podopiecznych bielskich placówek, że wystarczyło pojawienie się go na scenie, by sama publiczność zaczęła wydawać odgłosy mruczenia.

Scenariusz, mimo wesołej interpretacji, pozostał wierny ważnym elementom oryginału.

Nie oznacza to jednak, że był przewidywalne, wręcz przeciwnie. Widz pomimo znajomości opowieści, co chwilę był pozytywnie zaskakiwany przewrotnością sytuacji i sposobem przekazu. Jedną z najbardziej zapadających w pamięć scen był śpiewany dialog osamotnionej Księżniczki (Agnieszka Maria Maracewicz) z pragnącym zasnąć Księżycem. Kiedy w końcu księżniczka postanowiła pogrążyć się we śnie, swoje żale i tęsknoty śpiewać zaczął Janek. Współczucie do Księżyca rosło wraz z uśmiechem spowodowanym komizmem świetnie przedstawionej sytuacji. Oczywiście, jak na baśnie przystało, zakończeniem opowieści był ślub Księżniczki z Jankiem, w którego czasie Teatr Polski wręcz piał ze śmiechu i energii.

Reżyseria i Choreografia: Katarzyna Lach
Scenariusz i Adaptacja: Cezary Żołyński
Muzyka: Kajetan Skibinski
Kostiumy: Elżbieta Łeńczuk
Scenografia: Leszek Król
Obsada
Kot: Grzegorz Czorny
Janek, Najmłodszy syn młynarza: Joachim Węgrzynek
Młynarz, Król: Jan Herma
Najstarszy syn młynarza, Strażnik, wioski, Sprzedawca ubrań, Czarnoksiężnik: Krzysztof Cis
Średni syn młynarza, Strażnik, Francuski sprzedawca kapeluszy, Żniwiarz: Bartłomiej Hauke
Szambelan, Mieszkanka wsi: Grażyna Jędrzejewska
Mieszczka, Królewski koń, Mieszkanka wsi: Aleksandra Loska
Księżniczka: Agnieszka Maria Maracewicz
Sprzedawca Balonów: Elżbieta Lach
Mieszkanka wsi, Mieszczka, Żniwiarka: Katarzyna Lach

Zdjęcia: Katarzyna Lach
Edycja i korekta: Dorota Łaski