WYRWANE STRONY: Prowadzisz bezsensowną dyskusje

W naszych głowach czasem pojawiają się strzępki myśli. Choć niewymiarowe – wartościowe i warte uwagi. Właśnie dla takich przemyśleń, urywków, powstała ta kategoria, Wyrwane Strony.

Prowadzisz bezsensowną dyskusje. Monolog. Rzucasz swoim założeniem w moją stronę. Twoja ocena sytuacji wyprowadza mnie z równowagi. A ty? Ty jak gdyby nigdy nic mówisz, że to tylko sugestia i teza postawiona wobec mojej osoby. Narzucasz swój światopogląd. Masz mnie za głupca?

Zakładam okulary, kiedy chcę wyraźnej widzieć otaczającą mnie rzeczywistość, Was. Coś w stylu pamięci fotograficznej, choć bliżej mi do filmowej. Pamiętanie chwil i zatracanie się w nich jak na zepsutej taśmie. Rozpamiętywanie nieznaczących detali, ukryte znaczenia, symbole, szukanie drugiego dna. W kółko i w kółko, takie połączenie dekadencji z niepoprawnym romantyzmem, podzielone przez człowieka renesansu żyjącego w życiowym współczesnym kabareciku.

Często męczą mnie ludzie, chodź z moich ust brzmi to dość groteskowo, jakby małe dziecko powiedziało, że nienawidzi słodyczy, ale to prawda, męczą mnie tak jak ja ich. Mam takie momenty w życiu, że jedyne, na co mam ochotę to płacz, albo nie… Mam ochotę się rozpędzić, biec z całej siły, biec tak, aby zatracić się w bezdechu, skoczyć w przepaść, w otchłań, tam, gdzie będę sama, tylko ja. Denerwują mnie ciche sugestie, denerwują mnie uśmieszki, szepty, głosy z tyłu głowy, ciche plotki, łańcuszki, niewypowiedziane na tyle głośno słowa, słyszę podwójnie, mam nadto wniosków. O tym, że coś powinnam zrobić DLA KOGOŚ, że wypada, że muszę. Że ja jako ten ktoś, mam zrobić to dla tego kogoś, bo inny mniej ważny ktoś zrobił właśnie to. Że… NIE.

Nikt nie musi wiedzieć ile na to zdrowia oddałeś, ile łez wylałeś, ile nocy nie przespałeś, ile dni zmarnowałeś na bezsensowne do niczego nie prowadzące myślenie. Nikt nie musi, a co najlepsze/najgorsze i tak nikt nie chcę, ja też nie chce wielu rzeczy.

Stan dziwny, nie do opisania, chęć zniknięcia, najlepiej w rytmie jakiegoś pomylonego techno. Sama w pustym pomieszczeniu, zamknięta ze samą sobą, bo kto lepiej zrozumie to, o czym myślę i nie myślę, to co powiedziałam nie składnie czy chciałam powiedzieć, ale zabrakło mi odwagi czy czas był nie ten. Kto lepiej zrozumie moje postrzeganie świata Ciebie, Ciebie czy Was też, lepiej niż ja sama. Dlatego, jeśli chcesz zamącić w moich myślach, to nie wiem czy w nich nie utoniesz. Bo ja w nich tonę, totalnie.

Zdjęcie: M
Edycja i korekta: Dorota Łaski