XXI Bielska Zadymka Jazzowa
W środę 23 stycznia odbyła się konferencja prasowa dotycząca założeń programowych i nowości związanych z XXI edycją Bielskiej Zadymki Jazzowej. Organizatorzy przedstawili wiele ciekawych punktów programu i zupełnie nowych pomysłów.
Kogo i co mogliśmy usłyszeć?
Pozytywne sygnały płynęły z konferencji już od samego początku. Od Jarosława Klimaszewskiego, prezydenta miasta, mogliśmy usłyszeć słowa deklaracji pełnego wsparcia miasta dla Zadymki, co jest szczególnie ważne w kontekście wcześniejszej współpracy władz miasta i festiwalu, które często układały się, można by rzec, nie najlepiej. Sprawy zdają się jednak zmierzać ku lepszemu.
Fanów festiwalu cieszyć może również intensywna współpraca organizatorów z Bielską Galerią Sfera i Szkołą Muzyczną, która zaowocowała wieloma nowościami w tegorocznym programie Zadymki.
Co w planach?
Tegoroczna edycja Zadymki będzie łączyła wiele nurtów jazzu reprezentowanych przez światowe gwiazdy muzyki jazzowej. Rozpocznie ją koncert Kwartetu Branforda Marsalisa (Joey Calderazzo, Eric Revis, Justin Faulkner), Tego samego dnia zagra niemiecka formacja Three Fall z wokalistką Melane Nkounkou, to zespół młodych jazzowych “szaleńców”, którzy na przekór utartym schematom i ścieżkom wciąż zaskakują swoimi oryginalnymi kombinacjami, łącząc jazz z takimi stylami jak hip-hop, R&B, soul, ethnic, funk, pop, czy nawet electro.
Wieczór zakończy set holenderskiego DJa Martijna Barkhuisa, znanego jako DJ Maestro, reprezentanta nowatorskich koncepcji muzycznych, który w swojej twórczości miksuje i łączy z jazzem różne style tworząc nieszablonowe kombinacje w nowoczesnym duchu. Następny dzień otworzy natomiast poranek z Big Bandem ZPSM w Bielsku-Białej, który zaprezentuje widowni umiejętności uczniów naszej szkoły muzycznej. Po południu odbędzie się koncert grupy Piotr Schmidt Electric („Tribute to Tomasz Stańko”), niezwykle doświadczonego zespołu, który swoim koncertem złoży hołd i podziękowanie zmarłemu Tomaszowi Stańce za jego ogromny wkład w rozwój polskiego jazzu. Wieczorem 4 marca wystąpi Dorota i Henryk Miśkiewicz, para wielokrotnie nagradzanych muzyków, którzy swoje aranżacje muzyczne mieli okazję tworzyć z takimi twórcami jak Wojciech Młynarski, czy wyżej wspomniany Tomasz Stańko oraz zaproszeni goście (m.in. Jan Ptaszyn Wróblewski i Marek Napiórkowski), którzy przedstawią premierowy program z utworami autorstwa bohaterów wieczoru. 6 marca zagra Paweł Kaczmarczyk (materiał z płyty „Tatra”), który w trakcie swojego koncertu da nam możliwość usłyszenia aranżacji łączącej podhalański folk z klasycznym jazzem. Tego samego dnia zagra również gwiazda jazzowych skrzypiec Regina Carter ze słowackim AMC Trio. W czwartek (7. marca) będziemy słuchać Kwintetu Wojtka Mazolewskiego („Polka”) i grupy wybitnego trębacza Toma Harrella. 8 marca wystąpi Pat Metheny Trio (Darek Oleszkiewicz, Jonathan Barber), który w tym roku stanie się jedną z kluczowych postaci festiwalu, o czym również za chwilę opowiem. Ponadto w trakcie całego festiwalu będą się również odbywały bezpłatne koncerty w klubie festiwalowym — Metrum. Szczegółowy program jest dostępny na stronie Zadymki.
Co nowego przyniesie tegoroczna Zadymka?
Z konferencji możemy jasno wywnioskować, że tegoroczna edycja festiwalu przyniesie nam ogromną ilość nowości. O nowym kierunku festiwalu dyrektor Batycki wypowiadał się tymi słowami:
“Wchodzimy w trzecie dziesięciolecie istnienia festiwalu i wchodząc w to dziesięciolecie, postanowiliśmy wprowadzić również w pewnym sensie 3. wymiar tego festiwalu […] Chcemy pokazać walory naszego regionu, organizując koncerty od Szyndzielni 1000 m n.p.m po kopalnie Guido w Zabrzu 320 m p.p.m […] Nie zapominamy jednak oczywiście o bielsku, które na zawsze pozostaje sercem festiwalu i to tu odbędzie się większość koncertów Zadymki.”
W ramach tego “rozlewania się” Zadymki na cały region, w kopalni Guido zobaczymy również festiwalową nowość, czyli specjalnie zamówiony przez organizatorów projekt specjalny “Urbanator Śląski” łączący jazz z tradycyjną muzyką regionu, przygotowany przez wielkiego propagatora kultury śląskiej Michała Urbaniaka.
Ekspansja terytorialna nie jest jednak jedyną nowością, której będzie mogła doświadczyć tegoroczna zadymkowa widownia. Do nowatorskich projektów festiwalowych możemy zaliczyć zupełnie nowy format “Muzyka do kapelusza”, czyli konkurs dla zarówno profesjonalnych, jak i początkujących twórców jazzowych, którzy 2 marca w godzinach popołudniowych zamienią Sferę w “muzyczny hydepark” jak nazywają projekt organizatorzy. Nagrodzić uczestników będzie mógł każdy widz, wrzucając specjalne festiwalowe kupony do kapeluszy swoich ulubionych wykonawców. Nie jest to jednak jedyny owoc współpracy Sfery i Zadymki bowiem w trakcie trwania festiwalu będziemy mogli oglądać wystawę „Amerykanie na Zadymce”, która na 70 fotografiach przedstawi nam największych amerykańskich muzyków, którzy dotychczas gościli na festiwalu.
Kolejna nowa inicjatywa organizatorów to już wspomniana przeze mnie wyżej nowa specjalna funkcja, którą pełnić będzie wybitny muzyk jazzowy Pat Metheny, twórca zaprawiony w wielu stylach, z ogromnym doświadczeniem i dorobkiem muzycznym, zdobywca m in. 20 nagród Grammy. Pełnioną przez niego funkcją będzie rola Artysty Rezydenta, czyli osoby będącej centralną postacią festiwalu, nadającej mu ton i pewien swoisty wydźwięk markując go swoją twarzą i nazwiskiem. W ramach funkcji Rezydenta wystąpi w aż dwóch koncertach: Pat Metheny Trio (8 marca w Bielsku-Białej) oraz na finał – Pat Metheny & Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach (10 marca w Sali NOSPR w Katowicach).
Reasumując nowe dziesięciolecie, oznacza dla Bielskiej Zadymki Jazzowej wiele zmian, zmian, z którymi organizatorzy, na razie radzą sobie wręcz wzorcowo, a które nadają naszemu bielskiemu festiwalowi nową skalę i nowe brzmienia. Biorąc więc to wszystko pod uwagę, można śmiało powiedzieć, że tegoroczna Zadymka będzie, kolokwialnie mówiąc, kulturalnym “hitem” tej zimy, którego zdecydowanie nie można przegapić.
Zdjęcia: Małgorzata Tomczak