Niedziela z poezją: Królewski zdechł koń
Projekt redakcjaBB ma zaszczyt przedstawić debiuty młodych poetów. Bo w końcu — nie samą prozą człowiek żyje.
Królewski zdechł koń
Zdechł koń? Królewski? Nie byle to gratka
Budź ojca i matkę, budź ciotkę, budź dziadka
Już maki czerwone zalały ulicę
Już orszak żałobny jedzie przez stolicę
Rzuć wszystko na ziemię – swą pracę i troski
Opuść czym prędzej dechy swojej wioski
Odświętną wdziej szatę, umyj nawet nogi
Na błotniste, dziur pełne raz-dwa ruszaj drogi
Przez kościół przejdź jeszcze – cóż to za ironia?
Żyje kraj cały śmiercią tego konia
Zdjęcie: Weronika Kucia