Face2face – porozmawiaj z fundraiserem i daj się namówić na pomaganie!

Szukając korzeni „SOS Wiosek Dziecięcych” musimy cofnąć się o 70 lat, kiedy to Hermann Gmeiner założył pierwszą tego typu wioskę w Austrii. Jej celem była opieka nad dziećmi osieroconymi w wyniku II wojny światowej. Od tego czasu zmieniło się wiele. Inicjatywa rozrosła się na 136 krajów, a Stowarzyszenie „SOS Wioski Dziecięce” należy do międzynarodowej organizacji „SOS Children’s Villages”.

Główną ideą organizacji jest zapewnienie dzieciom rodzinnego środowiska, w którym będą mogły się rozwijać.

Wioski Dziecięce tworzy od 12 do 14 domów. Każdy z nich zamieszkany jest przez 5-8 dzieci i Rodziców SOS (małżeństwo lub osoba samotna.)  Porzucone i osierocone dzieci znajdują tam dom pełen miłości.

Na terenie naszego kraju funkcjonują 4 wioski: w Biłgoraju, Kraśniku, Siedlcach i Karlinie, dwie Młodzieżowe Wspólnoty Mieszkaniowe SOS w Siedlcach i Koszalinie, Dom Młodzieży w Lublinie, a także Rodzinne Domy Czasowego Pobytu (dwa w Biłgoraju, jeden w Ustroniu), gdzie odebrane rodzicom w trybie interwencyjnym dzieci czekają na decyzję sądu rodzinnego o ich dalszym losie. Organizacja w Polsce ma pod swoimi skrzydłami blisko 1530 dzieci — nie tylko w opiece zastępczej, ale też w profilaktycznych programach „SOS Rodzinie”. W ramach tego programu organizacja umacnia rodziny, by znalazły w sobie siłę do wyjścia z kryzysu. Dzieciom oferuje zajęcia w świetlicach, pomoc w odrabianiu lekcji, a także ciepłe posiłki oraz wsparcie psychologiczne i pedagogiczne, rodzicom wsparcie w rozwiązywaniu najtrudniejszych dla nich problemów. Wszystko po to by rodzina pozostała razem.

Organizacji można pomóc na różne sposoby.

Poprzez stronę internetową można dokonywać jednorazowych wpłat. W ciągu roku tworzone są kampanie takie jak „Powrót do szkoły”, „1%” oraz kampania świąteczna. Stowarzyszeniu mogą pomagać również całe firmy, przekazując usługi i dary np. kosmetyki. Ktokolwiek chce pomóc, znajdzie na to sposób. Najistotniejszą formą pomocy są stałe wpłaty, które pozwalają na zaplanowanie budżetu.

Dlatego w kwietniu ruszył nowy projekt pod nazwą „Face2face”.

Jest to projekt fundraisingowy. Jego celem jest pozyskanie regularnych darczyńców, którzy zdecydują się na przekazywanie comiesięcznych darowizn. Projekt działa w Bielsku i Krakowie. W przyszłości będzie otwierany w coraz większej liczbie polskich miast. W Bielsku udało się zebrać najpełniejszą grupę fundraiserów. Rekrutacja wciąż trwa. Fundraiserzy w Bielsku i Krakowie są pierwszymi przedstawicielami organizacji na ulicach. Wkrótce dołączą do nich osoby w Warszawie, gdzie mieści się siedziba Stowarzyszenia. Fundraiserów można szukać w centrum Bielska, w okolicach Placu Chrobrego, 11 listopada, ul. Żwirki i Wigury, Sfery i Klimczoka – wszędzie tam, gdzie jest największy ruch uliczny. Można ich rozpoznać po niebieskich kamizelkach z białym logo Stowarzyszenia i napisem „SOS Wioski Dziecięce”. Każdy z nich wyposażony jest w identyfikator z imieniem i nazwiskiem, którego numer można sprawdzić na stronie internetowej. Fundraiserzy nie zbierają gotówki. Mają ze sobą formularze polecenia zapłaty. Polecenie zapłaty to wygodna i bezpieczna forma regularnych płatności. Co miesiąc darowizna jest automatycznie przekazywana na konto bankowe Stowarzyszenia. Darczyńca sam ustala kwotę i ma pełną kontrolę nad całym procesem. 

Zainteresowanych pomocą zapraszamy do podchodzenia do fundraiserów, a także do odwiedzania strony internetowej, na której można dowiedzieć się więcej o Stowarzyszeniu „SOS Wioski Dziecięce” i wspomóc ich finansowo, klikając zakładkę „Pomóż Dzieciom”.

Zdjęcie: Paulina Janosz