Spotkanie z Magdaleną Bieniek – autorką książki „Bielskie profesje”

Zdarzyło Ci się kiedyś potrzebować Podsuwacza Słów? A może kusi Cię możliwość spotkania Trenera Gołębi? Wiesz, kim jest Uliczny Windykator? O tych i innych zawodach mogliście posłuchać na spotkaniu z Magdaleną Bieniek, autorką książki Bielskie profesje!

Dziesiątego września w Książnicy Beskidzkiej byliśmy świadkami wyjątkowego wydarzenia – premiery Bielskich profesji autorstwa Magdaleny Bieniek, w których znalazły się niezwykłe ilustracje prosto spod pędzla Barbary Kędzierskiej. Uczestnicy spotkania mieli okazję zapoznać się z genezą książki, zadać pytania jej autorce, a także zgarnąć swój własny egzemplarz – oczywiście z autografem i dedykacją!

Czym są same Bielskie profesje? Jest to zbiór krótkich tekstów opowiadających o zmyślonych – czasem bardziej lub mniej abstrakcyjnych – zawodach, którymi ktoś w mieście powinien się zająć. Znajdziemy więc charakterystyki Rozpylacza Zapachów Domowych, Odkałużacza czy Testera Cudzych Oddechów. Wiele z nich już samą nazwą wzbudzają uśmiech na twarzy, a trafne spostrzeżenia autorki na temat życia codziennego oraz wymowne ilustracje, w które zaopatrzona jest każda profesja, czynią z Bielskich profesji rzecz nietuzinkową, wartą przeczytania i skłaniającą do refleksji.

Choć zdawać by się mogło, że mamy do czynienia z książką dla najmłodszych, tak naprawdę jest to pozycja wielopokoleniowa. Można by się w niej doszukać krytyki społeczeństwa i zwrócenia uwagi czytelników na problemy naszego świata, do których przywykliśmy już tak bardzo, że sami zaczęliśmy je postrzegać jako nieodłączny element życia. Autorka zręcznie manewruje słowem i nastrojem, prezentując nam wachlarz literackich stylów i gatunków – od komedii, przez satyrę, do groteski. W efekcie czytelnik otrzymuje dzieło zabarwione na tysiące kolorów, choć w czarnej okładce.

Sama książka jest mocno związana z naszym miastem. To ono było inspiracją do jej napisania. Czytając, znajdziemy w niej wiele odniesień do znanych nam miejsc bądź sytuacji. Bielska atmosfera jest wręcz namacalna, jednak o tym możecie przekonać się sami. Nie pozostaje nam już nic innego, jak tylko zaprosić was do lektury, pokazać wam blog pisarki i zgrabnie podrzucić facebookowy profil ilustratorki. Tak między nami – rysuje naprawdę fenomenalnie!

Zdjęcie wyróżniające: Adrian Pezda
Zdjęcia w tekście: Mikołaj Marciniak

Wydarzenia
Adrian Pezda