Daryl Davis. Czarnoskóry muzyk zaprzyjaźniony z członkami Ku Klux Klanu.

„Jak możesz mnie nienawidzić, kiedy nic o mnie nie wiesz?”

Ignorancja rodzi strach
Strach rodzi nienawiść.
Nienawiść rodzi destrukcję.

Te słowa padły kilkakrotnie podczas spotkania w Konsulacie Generalnym Stanów Zjednoczonych w Krakowie, w American Center, zorganizowanego przez sekcję Prasy i Kultury Konsulatu, przy współpracy z Alumni Association. Słowa te zostały wypowiedziane przez Daryla Davisa – amerykańskiego muzyka, bluesmana, aktywistę społecznego zajmującego się problematyką rasizmu, nawołującego do dialogu międzyrasowego w Stanach Zjednoczonych. A także uczestnika spotkań Ku Klux Klanu i jednocześnie przyjaciela, byłego już, lidera KKK w stanie Maryland.

Daryl Davis od dziecka, jako syn dyplomatów, mieszkał w wielu różnych miejscach na świecie, na różnych kontynentach i w różnych państwach. Z racji profesji swoich rodziców i systemu konsularnej rotacji, średnio co 2 lata przeprowadzał się do innego kraju. Do Stanów Zjednoczonych wrócił w 1968 r. jako dziesięcioletni chłopiec. Został zapisany do jednej z lepszych szkół w Massachusetts, gdzie był jednym z dwóch czarnoskórych uczniów w całej szkole. Wcześniej mieszkał głównie na terenie Unii Europejskiej, więc z przejawem segregacji rasowej w USA spotkał się dopiero wtedy jako dziesięciolatek. Akty rasizmu w szkole zmusiły jego rodziców do odbycia z nim rozmowy na ten temat, starali się wytłumaczyć, dlaczego jako czarnoskóra osoba jest czasem gorzej traktowany w szkole przez inne dzieci i z czego to wynika. Daryl niedowierzał. Jak tłumaczy, nie miało to dla niego kompletnie sensu, jak rówieśnicy mogli go znieważać, kiedy nawet nie wiedzieli, kim jest. Zadawał sobie pytanie – jakim cudem mieliby mnie postrzegać przez to, jak wyglądam. Daryl Davis jako dziecko myślał, że rodzice sobie z niego żartują i cała opowieść o rasizmie do niego nie przemówiła ani nie dotarła.

Do czasu, gdy pewnego razu, w 1983 r., w barze podczas koncertu zespołu, do którego właśnie Daryl dołączył jako pianista, zaczepił go pewien człowiek o jasnej karnacji, mówiąc, że to pierwszy raz w całym jego życiu, kiedy słyszy na koncercie, żeby czarnoskóry grał na pianinie tak dobrze jak Jerry Lee Lewis. W odpowiedzi na to Daryl Davis od razu mu wytłumaczył, iż to Jerry Lee uczył się grać od czarnoskórych bluesmanów i graczy boogie woogie, a w zasadzie to Daryl się z nim przyjaźni. Oczywiście ten nie dał mu wiary, ale był tak zauroczony grą Daryla, że postanowił usiąść z nim przy stoliku i porozmawiać przy drinku nieco więcej o muzyce. Niedługo później mężczyzna się przyznał, że to w dodatku pierwszy raz, kiedy rozmawia z czarnoskórym.

A potem rozmówca Daryla Davisa dodał, że jest członkiem Ku Klux Klanu.

I w ten sposób zaczął się rozdział w życiu tego amerykańskiego bluesmana polegający na kontakcie z członkami organizacji rasisotowskich, neonazistowskich, faszystowskich, pośród nich głównie organizacji Ku Klux Klanu. Daryl przestudiował różnoraką literaturę na ten temat i w końcu postanowił napisać własną książkę. Był pierwszym czarnoskórym, który poświęcił książkę tematyce Ku Klux Klanu.

Działalność Daryla Davisa rozpoczęła się od znajomości z Rogerem Kellym. Była ona wynikiem pomysłu Daryla, żeby spotykać się z wpływowymi członkami KKK i przeprowadzać z nimi wywiad. Rozpoczął od swojego stanu. Roger Kelly był liderem KKK stanu Maryland. Później Davis jeździł w kolejne miejsca i rozmawiał z kolejnymi członkami. Chciał ich poznać i dowiedzieć się, jak oni postrzegają świat. Bo jak podkreśla ten utalentowany bluesman – ‘ignorance breeds fear, fear breeds hate, hate breeds destruction’. Boimy się tego, czego nie znamy. Jesteśmy skłonniejsi do ocen i nienawiści osób, rzeczy czy zjawisk, których nie rozumiemy i nigdy nie doświadczyliśmy. Dlatego też Daryl Davis postawił na rozwinięty i szeroko zakrojony dialog międzyrasowy, stawiając ludziom zawsze to samo kluczowe pytanie – ‘How can you hate me when you know nothing about me?’.

Nawoływał do rozmawiania Z ludźmi, a nie o ludziach czy przeciwko nim.

Niejednokrotnie sam miał ochotę skrytykować swoich przeciwników, odpłacić się członkom KKK za to, co robią i jaką nienawiść sieją. Ale nie o to chodzi. Odpowiedzią na nienawiść, NIE jest nienawiść. Kluczem do wszystkiego jest rozmowa. Nawet nie debata, gdyż ona jest już z góry w swej istocie nastawiona na podział na strony opozycji i propozycji, na ścieranie się argumentów. Chodzi o rozmowę w pokojowych i na równych warunkach, kiedy obie strony mogą się spokojnie wysłuchać, być może zrozumieć albo chociaż spróbować. Nie muszą się zgadzać. Jednak niech się wysłuchają do końca. A potem można, jak mówi Daryl Davis, „zasiać ziarno”. Podać komuś cenną informację, inny punkt widzenia, który później może się stać przedsionkiem do rewizji poglądów, autorefleksji nad tym, co się robi. Większość rozmówców Daryla Davisa, członkowie KKK, nie mieli nigdy styczności z czarnoskórymi osobami, sami w większości nigdy wcześniej nie rozmawiali z Afroamerykanami. Po prostu urodzili się w atmosferze hejtu, nietolerancji i w środowisku rasistowskim. Przyjęli po kolegach, rodzinie takie podejście i je kultywowali, bo to było coś, co najlepiej znają i co wpajane jest im od dziecka. Nie znali innego sposobu postrzegania życia.

A tu nagle pojawia się osoba, jakby z zupełnie innego świata. Ale siadacie razem. Rozmawiacie. Pokazujecie sobie nawzajem swój punkt widzenia, dzieli się ta osoba z tobą swoimi przemyśleniami. Słuchacie się nawzajem. I to ziarno zostało zasiane. Informacja została przekazana. Prawdopodobieństwo rychłych ocen i nienawiści tej drugiej strony głoszącej inne poglądy znacząco spadnie.

To ignorancja, brak dialogu żywią nienawiść.

Daryl Davis nikogo nie nawraca, nie przekonuje, nie nakłania. Lecz edukuje. Jak sam to określa – zasiewa ziarno. Dzięki wspólnemu dialogowi opartemu na wzajemnym szacunku i równości stron pokazuje innym pewne fakty i tłumaczy, jak funkcjonują środowiska, których nie znają. Daryl Davis zabiera członków KKK do Narodowego Muzeum Historii i Kultury Afroamerykańskiej w Waszyngtonie. Poznają wspólnie historię USA, która nie jest zmanipulowana przez środowiska rasistowskie wycinające celowo osiągnięcia czarnoskórych. Na argumenty zwolenników KKK na temat supremacji „białych nad czarnymi” w Biblii podaje im egzemplarz Pisma Świętego i prosi, by wskazali fragment, który o tym mówi. Nie znajdują odpowiedzi. Oczywiście to nie jest łatwy ani szybki proces. Nie każdy też chce z nim rozmawiać. Jednak w wyniku swojej niezłomnej postawy, odwagi i zaangażowania w dialog z Ku Klux Klanem, Daryl Davis może pochwalić się tym, że około 200 osób wystąpiło z tej organizacji. Z częścią byłych członków do dziś się przyjaźni.

Opisywany bohater, który przyjechał do Polski na zaproszenie Departamentu Stanu oraz Ambasady i Konsulatu USA w Krakowie, opowiedział całą tę historię w murach budynku konsulatu, inspirując uczestników spotkania do szerzenia tolerancji, wzajemnego zrozumienia i chęci do rozmowy z różnymi osobami, łącznie z tymi, które mają odmienne postrzeganie świata i które być może nawet żywią się nienawiścią. Daryl Davis podkreślił, że odpowiedzią na takie postawy nie jest nienawiść, a wyjście tej osobie naprzeciw i porozmawianie z nią, działanie od postaw, znajdowanie źródła takich zachowań i poprzez edukację ich eliminowanie. Spotkanie odbyło się 21 października w American Center w Konsulacie w Krakowie.  Wystąpienie bluesmana przerodziło się w dyskusję na temat tolerancji, dialogu międzykulturowego oraz sposobów zapobiegania rozprzestrzenianiu się fałszywych informacji i mowie nienawiści.

Myśl, jaka towarzyszyła nam podczas tego spotkania, to fakt, że było to spotkanie zamknięte, na zaproszenie od Konsulatu, i tylko niewielka garstka ludzi mogła wysłuchać tak ważną w dzisiejszym świecie historię. Jednakże Daryl Davis na co dzień bardzo szeroko rozpowszechnia głoszone przez siebie informacje oraz poglądy i do całej opisanej historii mamy dostęp na portalu YouTube. Jest tam zapis wystąpienia Daryla Davisa wygłoszonego podczas TEDx Talks i udostępnionego na kanale YT przez organizatorów.

Żeby ignorancja nie rozprzestrzeniała się jeszcze dalej – obejrzyjcie ten filmik – i wysłuchajcie sami tej inspirującej historii.

Zdjęcie: Photo by Nik Shuliahin on Unsplash
Edycja i korekta: Dorota Łaski