CZARNA, LATTE, CAPPUCCINO

Świetne kawiarnie – które to? Gdzie ich szukać? Czym się wyróżniają? Ruszamy w miasto, aby stworzyć mapę kawiarni w Bielsku-Białej.

Nie ma to jak dobra kawa. Chyba każdy kocha ciasto. Nic nie dorównuje spotkaniu z przyjaciółmi w miłej atmosferze. Wydawałoby się, że duży wybór klimatycznych kawiarni oferują tylko duże miasta, takie jak Kraków, Katowice czy Wrocław. Prawda, często tak jest, ale Bielsko-Biała bez dwóch zdań łamię tę regułę. Co szczególnie cenne, w Bielsku-Białej poza kawiarniami sieciowymi (które z premedytacją pominęłam w moim tekście, ponieważ w każdym mieście są identyczne) funkcjonuje sporo kawiarni lokalnych, jedynych w swoim rodzaju.

Winyle, winyle, winyle
Spirala (ul. Przechód 1) działa od niedawna, ale już zdobyła swoją wierną klientelę. Jest po drodze prawie wszędzie, gdyż znajduje się przy przejściu podziemnym. Serwuje kawę przygotowywaną na wiele różnych sposobów. W ofercie znaleźć można także domowe ciasta oraz wyjątkową prawdziwą czekoladę na gorąco. Naprawdę specjalną rzeczą w tym miejscu jest to, że ma setki płyt winylowych z muzyką od polskiego rapu do metalu z lat 80. Można wybrać którąkolwiek z nich i poprosić obsługę o puszczenie płyty na gramofonie. To, w połączeniu z bardzo oryginalnym, kolorowym wystrojem, tworzy niepowtarzalną atmosferę.

Rooibos, assam, czarna czekolada z malinami
Café Farma (pl. Franciszka Smolki 7) jest obecna od wielu lat na rynku kawiarnianym Bielska-Białej. To miejsce o bardzo przytulnym i klimatycznym wystroju. Nieco może za ciemne jak na mój gust, ale jeśli uda się usiąść przy oknie, to można nie tylko obserwować przechodniów i ruch uliczny, ale także poczytać. W ofercie duży wybór wysokiej jakości różnorodnych herbat liściastych, dobra kawa i czekolada na gorąco.

Maślany, czekoladowy, malinowy
Proper Coffee Palarnia Kawy (ul. Przekop 10) – o to miejsce Bielsko-Biała wzbogaciło się niedawno. Przekop 10 w Bielsku-Białej to druga po Czechowicach-Dziedzicach lokalizacja tej kawiarni. Zakochałam się w niej praktycznie od pierwszego wejrzenia. Jest tam wszystko, co potrzebne, aby miło rozpocząć dzień: dobra kawa, świeże croissanty, dania śniadaniowe na ciepło. Do wizyty zachęca też wystrój – nowoczesny i niebanalny. Po wielokrotnych odwiedzinach czuję się tam jak u przyjaciół.

Elegancja, styl i wege
Również na bielskim Rynku znajdziemy kawiarnie warte odwiedzenia. Pod numerem 16 znajduje się jedna z najdłużej nieprzerwanie funkcjonujących kawiarni w Bielsku-Białej: Cafe Oskar. To lokal o tradycyjnym wystroju w stylu retro – gięte krzesła, dużo bibelotów, kanapy tapicerowane pluszową bordową tkaniną. W menu kawy, desery, różnorodne napoje i niewielkie dania. Duży plus za stoliki na zewnątrz w lecie.

Po drugiej stronie Rynku pod numerem 24 na kawoszy i nie tylko od 2011 r. czeka Barometr Coffee & Bar. To miejsce wyróżnia się szeroką ofertą świeżo pieczonych ciast o obniżonej kaloryczności. Nie znajdzie się tu tradycyjnego sernika z 12 jaj i kostki masła, w ofercie są natomiast ekologiczne ciasta bezglutenowe i wegańskie, często bezcukrowe, przygotowywane na oleju kokosowym. Więc jeśli masz ochotę na bezcukrowe i bezglutenowe tiramisu, biobounty lub tartę jagodowo-truskawkową, to jest właściwe miejsce. 

Warto zajrzeć do miejsca, które na kawiarnianej mapie miasta jest od niedawna, bo dopiero od 2018 r. Kawiarnia Flat White Cafe (ul. Barlickiego 2a) to naprawdę urokliwe miejsce o swobodnej atmosferze. W tym ładnym, nowoczesnym lokalu odczuwa się spokój. W ofercie zarówno śniadania, jak i lunche czy obiady, do tego codziennie inne, pieczone na miejscu ciasto dnia. Kawa tu serwowana jest naprawdę smaczna.

Kawa, lody, cynamonki
Osoby, które częściej bywają w rejonie Białej, na dobrą kawę i niezobowiązującą atmosferę mogą liczyć w niewielkiej kawiarni WeCoffee (ul. 11 Listopada 27) przy niegdyś głównej ulicy handlowej Bielska-Białej. To zdecydowanie miejsce z duszą, widać, że obsługa wkłada w swoją pracę dużo serca. Można tutaj oprócz kawy skosztować pysznych ciast (na przykład genialnych cynamonek), niebanalnych deserów i latem rzemieślniczych lodów, a ponadto zakupić kawę oraz akcesoria do jej zaparzania i picia.

Totalnie nietypowe miejsce to niewielkich rozmiarów lokal przy Parku Słowackiego. Cafe Kozak (ul. Juliusza Słowackiego 25), bo o nim mowa, choć nie oferuje wielu miejsc do siedzenia, ma w sobie to coś. Kawa tutaj jest wyśmienita, do tego sernik i duże, pyszne, słodkie cynamonki. Warto tu wstąpić po kawę na wynos i zabrać ją ze sobą, ruszając do pracy lub szkoły. Ta kawa stawia na nogi.

Sztuka, kino, rybki
Do rangi kultowego miejsca w Bielsku-Białej urosła Klubokawiarnia Aquarium (ul. 3 Maja 11a). To jednak zdecydowanie coś więcej niż tylko kawiarnia. To przestrzeń kulturalno-artystyczno-kreatywna. W Aquarium organizowane są projekcje filmowe, można tutaj obejrzeć wystawę, posłuchać koncertu, wziąć udział w warsztatach rozwijających pasje. Ofertę dla ducha dopełnia ta dla ciała w postaci pysznej kawy, herbaty oraz deserów.

Kawiarnie to jednak nie tylko centrum miasta. Jest w dzielnicy Kamienica miejsce, które potrafi zaskoczyć. Choć niepozorne z zewnątrz, Carmelove Café (ul. Karpacka 140) absolutnie zaskakuje jakością i klimatem. W ofercie kawiarni można znaleźć rewelacyjne ciasta. Moi ulubieńcy to ciasto orzechowe i deser tiramisu podawany w zgrabnym słoiczku. Kawa i herbata dopełniają uczty. Choć to kilka przystanków autobusem od centrum, warto przebyć tę drogę dla pyszności, których można tu skosztować.

Krążąc po Bielsku-Białej, możemy natknąć się na kawiarnie w każdym stylu. Miłośnicy kawy znajdą tutaj ten aromatyczny napój zaparzony na wiele sposobów. Osoby lubiące desery odnajdą w bielskich kawiarniach zarówno sernik upieczony według babcinego przepisu, jak i wegańskie brownie z fasoli. Powyżej opisałam moich ulubieńców, ale na uliczkach i w zaułkach miasta kryje się jeszcze wiele innych klimatycznych lokali. Są to w większości niezależne kawiarnie prowadzone przez ludzi z pasją. Bielsko-Biała to miasto z jednej strony wystarczająco duże, aby znaleźć w nim wszystko, co potrzebne do dobrego życia, a z drugiej niewielkie, bo często odwiedzając swoje ulubione miejsca, szybko stajemy się ich częścią.

Artykuł ukazał się w: https://redakcjabb.pl/magazyn/11-wiosna-lato-2020

Korekta: Agnieszka Pietrzyk
Grafika: Jagna Antas