Chillera zwierzęca utopia
Większość z nas od najmłodszych lat chciała mieć jakieś domowe zwierzątko. Mogły to być husky, chihuahua, królik, wąż, rybka, kot czy chomik. Choć są naprawdę różne, łączy je to, że wszystkie możemy spotkać w domowym zaciszu.
Stało się. W końcu udało nam się przekonać rodziców, żeby zaadoptować/kupić wymarzone zwierzątko. Teraz czas na to, aby pokazać sobie oraz im, że jesteśmy w stanie unieść to brzemię. Wychodzimy z psem trzy razy dziennie na spacery, wlewamy świeżą wodę pitną królikowi, czyścimy filtr rybkom, wymieniamy kotu żwirek w kuwecie oraz zawsze pamiętamy o sprawdzeniu, czy chomik ma coś jeszcze do jedzenia. Oprócz tego oczywiście bawimy się z naszym pupilem i poświęcamy mu sporo czasu. To wszystko powoli zaczyna na nas wpływać. Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego tak się dzieje?
Jaki wpływ mają zwierzęta na zdrowie psychiczne i fizyczne?
Łatwo możemy zauważyć, że dzięki zwierzętom mniej się stresujemy. Dzieje się tak, ponieważ kontakt z pupilami wyzwala w nas dużo pozytywnych emocji, które następnie obniżają poziom kortyzolu. Redukcja tego hormonu może w przyszłości wpływać korzystnie na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne. Obojętne, jakie zwierzę wybraliśmy – przebywanie z nim pozytywnie oddziałuje na nasze kontakty społeczne. Osobom posiadającym pupila łatwiej jest przystosować się w społeczeństwie. Podnosi się również nasza samoocena, a to wszystko dzięki zaspokojeniu potrzeby kontaktu emocjonalnego i poczuciu, że jest się ważnym dla swojego zwierzęcia. Najprościej mówiąc, „zwierzęta towarzyszące” zmniejszają w nas poczucie samotności i niedowartościowania.
Opieka nad niektórymi zwierzętami wymaga choćby krótkiego spaceru co najmniej dwa razy dziennie. To pomaga obniżyć poziom cholesterolu w organizmie oraz poprawić kondycję. Podczas ruchu w naszym mózgu wydzielany jest m.in. hormon szczęścia, obniża się również ciśnienie tętnicze krwi. Regularny ruch poprawia także naszą koncentrację, co może ułatwić naukę w szkole lub wypełnianie obowiązków zawodowych. Dzięki głaskaniu naszych pupili, zabawie z psem czy obserwacji rybek pływających w akwarium obniża się wysokie ciśnienie krwi. To wszystko wpływa na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne. Potwierdzają to wnioski z badań z 2013 r. Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego, które podkreśla, że zwierzęta futerkowe (zwłaszcza psy) zwiększają szansę pacjenta na dłuższe życie w zdrowiu i dobrej kondycji.
Rodzaje terapii z udziałem zwierząt
Biorąc pod uwagę to, jak pozytywny wpływ mają na nas zwierzęta, wymyślono zooterapię, czyli terapię z udziałem zwierząt. Najważniejszy w niej jest dotyk – to on sprawia, że do krwi dostaje się hormon szczęścia. Najpopularniejszą odmianą tego typu terapii jest dogoterapia polegająca na kontakcie z psami i opiece nad nimi. Kolejną znaną odmianą jest felinoterapia. Kocia terapia opiera się głównie na głaskaniu, przytulaniu, zabawie, zabiegach pielęgnacyjnych i ćwiczeniach logopedycznych. Innym rodzajem jest hipoterapia z udziałem konia. Czy wiedzieliście, że miednica osoby, która siedzi na koniu, porusza się tak jak u osoby, która chodzi? W hipoterapii ważna jest zdolność pacjenta do wyczuwania rytmu, w jakim porusza się koń. Dzięki temu ćwiczy się wzorce ruchowe ciała. To tylko kilka najpopularniejszych metod leczniczych opartych na kontakcie ze zwierzętami; dodatkowo w różnych częściach świata wykorzystuje się do tego celu różne inne zwierzaki, np. osły lub delfiny.
Boris Levinson, amerykański psychiatra pracujący z dziećmi cierpiącymi na autyzm i twórca dogoterapii, skupił się na tym, jak obecność zwierząt wpływa na wychowanie oraz rozwój dzieci. Odkrył, że opieka nad pupilem zwiększa w młodym człowieku wrażliwość oraz zachowania empatyczne. Międzynarodowa Organizacja Zdrowia oficjalnie uznaje pozytywny wpływ zwierząt na zdrowie ludzi.
Terapie w Bielsku-Białej i okolicy
Również w Bielsku-Białej można skorzystać z zooterapii. Większość ośrodków szkoleniowych dla psów oferuje również dogoterapię, a w sąsiedztwie Bielska-Białej, w Mazańcowicach, jest dostępna hipoterapia. Co ciekawe, w naszym mieście możemy też spróbować alpakoterapii. Spotkania z sympatycznymi alapakami kierowane są głównie do pacjentów z nerwicą, ADHD, dziecięcym porażeniem mózgowym, autyzmem dziecięcym, niepełnosprawnościami intelektualnymi, chorobami psychicznymi, depresją i zaburzeniami lękowymi.
A na koniec…
Warto jednak pamiętać, że nie każde zwierzę jest odpowiednie do przeprowadzenia zooterapii. Zanim dojdzie do pierwszej sesji leczniczej, zwierzęta są przez wiele tygodni odpowiednio przygotowywane i szkolone. Nie można również zapominać, że każde z nich ma swój indywidualny charakter i konkretne potrzeby, więc w zamian za pomoc w terapii takim zwierzętom należy zapewniać odpowiednią opiekę oraz wsparcie behawiorysty.
Zwierzęta są wspaniałymi towarzyszami naszego życia. Moim zdaniem nawet najmniejszy kontakt z domowymi podopiecznymi może nam pomóc po ciężkim dniu lub w trudnych chwilach.
Artykuł ukazał się w: https://redakcjabb.pl/magazyn/11-wiosna-lato-2020
Korekta: Agnieszka Pietrzak
Grafika: Basia Łaski