Nauka to sztuka, a my jesteśmy artyst_ami!
Od kiedy trwa prawdziwy boom na samorozwój, naukę i produktywność, nikomu nie trzeba tłumaczyć, że czytanie podręcznika nie jest zbyt efektywną metodą przyswajania informacji. Mimo to w internecie nadal krążą całe tabuny szkodliwych mitów dotyczących nauki, z którymi spróbuję się rozprawić – raz i, jak mam nadzieję, na zawsze.
- MIEJSCE NAUKI: JEDNO, OKREŚLONE I UPORZĄDKOWANE
Biurko, koniecznie świeżo wypucowane i posprzątane jak od linijki to jedyne miejsce, przy którym możesz się uczyć. Schowaj kolorowe karteczki, niepotrzebne zeszyty i nawet nie myśl o szkicowniku!
Choć usunięcie wszystkich zbędnych podczas nauki przedmiotów z zasięgu wzroku dla niektórych może być zmieniającą życie poradą, inni jednak tylko stracą czas, próbując się do niej dostosować. Spinka do włosów czy ulubiona figurka wcale nie muszą być intruzami na biurku – wręcz przeciwnie. Są osoby, którym w utrzymaniu skupienia pomaga bawienie się długopisem w dłoni, a oglądanie oprawionych zdjęć z przyjaciółmi nastraja pozytywnie do nauki.
Odrabianie zadań na kanapie w salonie – czy nawet na podłodze – nie jest z zasady mniej efektywne od zakuwania przy biurku. W rzeczywistości udowodniono, że nauka tego samego materiału w różnych miejscach przynosi pierwszorzędne efekty (źródło: Włam się do mózgu – Radek Kotarski). Mózg kojarzy wtedy temat z otoczeniem innym niż to, do którego jest przyzwyczajony, dzięki czemu koduje informacje znacznie efektywniej. Poza tym, nie zapominajmy o kinestetykach_czkach! Te osoby najlepiej zapamiętują w ruchu, na przykład kiedy chodzą po pokoju i gestykulują. Nauka na siedząco i przy biurku będzie dla nich o niebo trudniejsza.
- NIE MOŻNA SŁUCHAĆ MUZYKI PODCZAS NAUKI
Całe szczęście ten mit odchodzi już do lamusa. Coraz większą popularność zyskują internetowe playlisty z utworami do nauki czy też nagrania, które mają imitować odgłosy natury. Nie warto jednak wybierać ulubionych utworów, których słuchasz na co dzień – sesja nauki grozi wtedy przerodzeniem się w zaimprowizowany koncert albo imprezę taneczną. Najlepiej sprawdzi się muzyka klasyczna i instrumentalna, która najprawdopodobniej nie będzie rozpraszająca, a zbuduje przyjemną atmosferę. Kliknijcie, a link przeniesie was do naszej playlisty z utworami, które umilą odrabianie zadań czy przygotowania do sprawdzianu.
Warto wybrać i zapisać jeden czy dwa utwory, których będziesz słuchać tylko i wyłącznie podczas uczenia się. Po jakimś czasie mózg skojarzy te piosenki z zapamiętywaniem informacji i przełączy się w tryb nauki, gdy tylko usłyszy ich pierwsze nuty.
Ale uwaga! Ten mit nie wziął się znikąd. Część może zorganizować efektywną sesję nauki w hałaśliwej kawiarni, podczas gdy innych rozproszy nawet najcichszy dźwięk. Najlepiej przetestować, co najlepiej sprawdza się u nas, i właśnie to wykorzystywać w praktyce :)
- NIEMOŻLIWE JEST NAUCZENIE SIĘ NA SPRAWDZIAN DZIEŃ PRZED
Niemożliwe jest nauczenie się na sprawdzian dzień przed ORAZ zapamiętanie tych informacji na dłużej. Ale czy możliwe jest zdanie tego sprawdzianu z dobrą oceną? Jak zapewne wiesz z doświadczenia – absolutnie tak.
To stwierdzenie funkcjonuje jako prawdziwe, ponieważ nauka na ostatnią chwilę jest najmniej optymalną i najmniej efektywną opcją. Zazwyczaj wymusza wkuwania informacji bez przerwy, opuszczenia cennych godzin snu, a także uniemożliwia regularne powtórki. To właśnie dzięki nim mózg jest w stanie zapamiętać materiał na dłużej – zaraz po pojedynczej sesji nauki pamięta około 80 proc. informacji, ale po upłynięciu dwóch dni bez powtarzania materiału ta liczba drastycznie spada, do około zaledwie 20 proc.
Jednak nawet jeśli celem są wyłącznie dobre oceny, warto odpowiedzialnie rozplanować naukę w czasie i zadbać o powtórki. W ten sposób mózg zapamięta więcej szczegółów i utrwali materiał, co pozytywnie wpłynie nie tylko na samopoczucie, ale także na stopnie.
- NALEŻY NOTOWAĆ KAŻDE SŁOWO NAUCZYCIELA_KI
Otóż nie, nie należy! Notując dokładnie to, co powiedział_ nauczyciel_ka, prawdopodobnie zapisywane informacje nie będą analizowane przez nas, a nawet odpłyniemy myślami. Zamiast tego warto zastanowić się nad materiałem i zapisać go zgodnie ze swoim tokiem myślenia. Świetnie sprawdzą się wszystkie przykłady z życia, dopiski, tezy, skróty myślowe oraz samodzielne wnioski i podsumowania. Taka notatka nie tylko będzie bardziej przejrzysta i klarownie zaprezentuje temat omówiony na lekcji, ale także skróci czas późniejszej nauki – podczas analizowania informacji mózg zapamięta znacznie więcej, niż gdyby po prostu biernie go przepisał.
Jeżeli mamy taką możliwość, pamiętajmy, by dostosować notatki do siebie. Postarajmy się, żeby były klarowne, przejrzyste i aby łatwo się było w nich odnaleźć. Poza tym, nie musimy używać miliona kolorowych długopisów ani korzystać z map myśli, jeżeli one nam nie służą – to notatki są dla nas, a nie my dla nich.
- IM DŁUŻEJ, TYM LEPIEJ!
Możemy nie zdać testu pomimo wielogodzinnej nauki, ale możemy także otrzymać świetną ocenę bez długiego zakuwania. To, ile informacji zapamiętamy, zależy od całego mnóstwa różnych czynników, a czas nauki jest zaledwie jednym z nich. Tutaj kluczem jest znalezienie złotego środka: prawdopodobnie nie nauczymy się dwóch działów w godzinę, ale przy zastosowaniu technik szybkiej nauki możemy przyswoić je w trzy lub cztery.
To samo tyczy się ocen. Najwyższe oceny nie zawsze są najlepsze! Czasami warto odpuścić i spędzić wieczór z przyjaciółmi_kami czy rodziną, zamiast walczyć o perfekcyjny wynik. Nauka, nawet jeżeli gra ważną rolę, powinna być tylko elementem życia, a nie jego sensem.
W ramach projektu NaukaToSztuka – realizowanego w ramach Olimpiady Zwolnieni z Teorii – dzielimy się wiedzą z zakresu skutecznego uczenia się i promujemy rozwój, niekoniecznie taki w szkolnej ławce. Serdecznie zapraszamy do zaobserwowania naszego projektu na mediach społecznościowych, gdzie pokazujemy, że nauka to wcale nie taka trudna sztuka.
Nauka to sztuka | Bielsko-Biała | Facebook
Nauka To Sztuka (@naukatosztukazwzt) • Zdjęcia i filmy na Instagramie