Wojny toczą się nie tylko na froncie

Co ma do tego tytułowa rewolucja?

Mimo, że rok 1918 zakończył I wojnę światową, to jednocześnie zapoczątkował epidemię grypy w USA. Jak w obliczu szalejącej choroby radzili sobie bogaci, a jak prosty lud? Odpowiedzi na te pytania znajdują się w „Kuchennej rewolucji” słodko-gorzkiej (lecz nie do końca romantycznej) komedii w reżyserii Josepha Schumana oraz Austina Starka z 2023, portretującej losy właścicieli wielkiej posiadłości oraz ich służby.

W czasie, kiedy wirus grypy zbiera krwawe żniwo wśród ludzi i zmusza ich do lockdownu, ich jedyną nadzieją zostaje dziennikarz Jay Horton (Billy Magnussen), który według gazet nie opuścił miasta i nie zostawił obywateli na pastwę losu. Niosące nadzieję artykuły pisze sam Horton, potajemnie ukrywając się wraz z rodziną na Egg Island (Bahamy). Jego prawdziwym celem jest zyskanie poparcia społeczeństwa, a następnie rozpoczęcie kariery politycznej.

Jednak cały jego plan nagle zostaje zagrożony niepowodzeniem, kiedy do posiadłości przybywa główny bohater filmu — Floyd Monk (Peter Saarsgard), podający się za nowego kucharza.

Swoją rewolucję wprowadza stopniowo i bynajmniej nie zaczyna jej od kuchni, gdzie jeszcze przez jakiś czas ostatnie słowo należy do Catherine McMurray (Kristine Nielsen), wieloletniej pracownicy, lecz od reszty służby — guwernantki Ruth Tidwell (Skye P. Marshall) oraz Kaana (Faran Tahir), który wspiera pana Hortona. Mężczyzna próbuje im uświadomić wady w panującym podziale na klasy, a także, że wyjeżdżając po niezbędne rzeczy do ogarniętego epidemią miasta, narażają swoje życie dla pracodawców — dlatego podwładnym należy się więcej. Floyd Monk nie podburza ich jednak do całkowitego buntu przeciwko właścicielom ziemskim, lecz powoli pozwala sobie na coraz więcej — i zachęcają do tego również pozostałych. Ponieważ łamanie przez nich niektórych reguł początkowo nie jest widoczne, pan Horton zgadza się na prośbę służby o przydzielenie każdemu pokoju wewnątrz dworu. Chociaż dziennikarz początkowo pała sympatią do Monka i nie dostrzega stopniowego przesuwania granic, w końcu zaczyna nabierać podejrzeń. Zwłaszcza, kiedy nowy kucharz coraz bardziej zjednuje sobie jego żonę — panią Julie (Sarah Gadon) — i ich dzieci. 

Czara goryczy przelewa się w momencie, kiedy przyłapuje Floyda na pływaniu w basenie, który uważa wręcz za świętość. Coraz większa zuchwałość i bezczelność wobec pracodawcy sprawia, że Jay Horton niemal popada w paranoję. Traci swój autorytet nawet w oczach rodziny. Pokazuje to, jak nie będąc kimś wielkim, rozpaczliwie pragnie uznania i wysokiej pozycji, co bezlitośnie uświadamia mu Floyd. 

Poza świetnym aktorstwem (zwłaszcza w wydaniu Petera Saarsgarda, genialnie odtwarzającego specyficzną i tajemniczą postać), całość dopełnia też klimatyczna muzyka oraz kostiumy bohaterów idealnie ukazujące epokę, w jakiej rozgrywa się akcja filmu. Wystrój  wnętrz wielkiego dworu podkreśla bogactwo wpływowych ludzi i jednocześnie kontrastuje z ciasnym domkiem, gdzie musi się mieścić cała służba. Wokół majątku stoi także mur symbolizujący odcięcie się od świata — nie tylko ze względu na epidemię, ale też dla podkreślenia, że do świata bogaczy nie mogą wejść osoby „z zewnątrz”. W kwestii wątków komediowych, najbardziej rozbawia zachowanie Floyda Monka i — jego beztroska. Mimo wszystko widz może współczuć Hortonowi, który sam nie jest postacią bez skazy, jednak jego dotychczasowy autorytet zostaje bezlitośnie przejęty przez pozornie zwykłego kucharza — wobec którego ma przecież prawo do podejrzeń. Poza fragmentami komediowymi, w tle pojawia się także wątek kryminalny (związany nie tylko z prawdziwą tożsamością Floyda), jak i również walka o dominację — gdzie ostatecznie jeden udowadnia drugiemu, kto jest panem. 

Kim tak naprawdę jest Floyd Monk i co ukrywa przed wszystkimi? Po obejrzeniu filmu miałam nieco mieszane uczucia, ze względu na zawiłość fabuły i szokujące zakończenie. Sądzę jednak, że warto obejrzeć tę szaloną ,,rewolucję”, jaka zaczęła się w ciasnym domku dla służby i trwała niepostrzeżenie w majątku Hortonów. 


_____
korekta: Filip Staszek