Jeepform
Jeep, czyli pochodząca ze Skandynawii gra polegająca na odgrywaniu scenek. Nie trzeba mieć umiejętności aktorskich. Wystarczy odwaga i chęć, aby spróbować.
Zacznę od wytłumaczenia, czym w ogóle jest jeep. W fandomie często przedstawia się tego typu inicjatywę, jako coś pomiędzy larpem a sztuką teatralną (o tym, czym jest larp, pisałem tutaj). W jego czasie uczestnicy wcielają się w postacie i odgrywają przed niedużą publicznością i mistrzem gry sceny, których celem jest przedstawienie jak najciekawszej historii. Może ona odgrywać się w świecie o abstrakcyjnych zasadach, może służyć przedstawieniu jakiegoś morału i mieć charakter edukacyjny, a może służyć pokazaniu najzwyczajniejszych, codziennych sytuacji. Wszystko zależy od koncepcji prowadzącego.
Ani stroje, ani dekoracje zazwyczaj nie biorą udziału w jeepach. Nie ma też rekwizytów, chyba że wymaga ich scenariusz, natomiast gracze mogą wykorzystywać wszystko, co znajduje się wokół nich. Zgodnie lub niezgodnie z oryginalnym znaczeniem przedmiotu. Ktoś może złapać za banan i krzyczeć, że to pistolet (i będzie wówczas miał rację). Po prostu pełna improwizacja.
Jak wygląda rozgrywka?
Najczęściej rozpoczęcie przypada mistrzowi gry, który przedstawia publiczności scenariusz jeepa. Opowiada im historię od początku do końca, łącznie z jakimiś założeniami i wskazówkami. Następnie (choć może to być także przed poznaniem scenariusza) z widowni zgłaszają się osoby chcące zagrać – odegrać role.
Nie ma znaczenia miejsce, czas ani akcja. Gracze robią to, co do nich należy, publiczność podpowiada, a mistrz gry może scenę przerwać i kazać ją powtórzyć!
Wyobraźmy sobie to na przykładzie. Głównym tematem gry jest pokazanie agresji. Gracze odkrywają scenę, podczas której kilku chłopaków poniża słabszego od nich rówieśnika, na co inna grupa nie reaguje. W tym momencie ktoś z publiczności proponuje, aby jednak została udzielona pomoc ofierze. Grające osoby słuchają i postanawiają włączyć się do sytuacji. W tym momencie mistrz gry rzuca „jeszcze raz, ty (zwraca się do ofiary) spróbuj się bardziej stawiać”. Kolejny raz odgrywa scenę, a potem rzuca „następnego dnia”. Wtedy gracze odgrywają kolejną scenę. Mistrz gry nagle wskazuje jedną z osób na publiczności, każe jej wstać i włączyć się do gry jako rodzic jednego z chłopaków.
Czyli wszystko dozwolone?
Jeepy nie ograniczają nas praktycznie niczym poza naszą wyobraźnią. Możemy w nich robić wszystko. Przewijać i powtarzać sceny, zamieniać się postaciami: jeden graczy może odgrywać kilka postaci albo więcej osób może odgrywać tego samego bohatera. Chodzi przede wszystkim o to, aby dobrze się bawić, a w dalszej kolejności rozwijać się, realizować scenariusz i nie rozczarowywać publiczności, która przecież również zna przedstawione na początku założenia.
Previous occupants* to jeep utrzymany w klimatach horroru. Wszyscy na widowni doskonale wiedzą, że jeden z małżonków musi zabić drugiego. Nikt nie wie, nawet odgrywający, któremu z nich uda się pierwszemu tego dokonać. Widownia oczekuje tego w napięciu, denerwując się za każdym razem, gdy któryś z graczy podnosi coś ciężkiego, sięga po nóż czy szklaną butelkę. Ci natomiast bawią się. A mistrz gry doskonale tnie sceny, przeskakuje między nimi, widownia natomiast wpływa na myśli graczy.
Inne jeepy
Scenariuszy w Internecie jest oczywiście bardzo dużo. Wystarczy wpisać „jeep” czy „jeepform”, a zaczną wyskakiwać kolejne strony, niestety głównie w języku angielskim, ale i w naszym ukochanym polskim jest ich coraz więcej, a jak nie znajdziecie nic interesującego, zawsze można wymyślić własny.
Moim ulubionym scenariuszem jest Lady and Otto. Polega ona na odgrywaniu chwil z życia kochanków: Lady i Otta, którzy zamieszkują świat idealny. Kolejne pary próbują kontynuować dane sceny przez wyznaczony im czas tak, aby nie doszło do żadnego problemu ani niczego, co wskazałoby, że wykreowany świat nie jest idealny. Przykładowym motywem jest sytuacja, kiedy Otto zamknął się w łazience. Nie może krzyknąć „pomocy”, bo to oznaczałoby, że ma problem, który nie może wystąpić w świecie idealnym. Wówczas scena rozpoczyna się od początku. I tak kilka razy, aż wszystkie pary poradzą sobie z danymi sytuacjami.
Zdjęcie: Sabina Olma
Edycja i korekta: redakcjaBB
* scenariusz dostępny w Internecie, np. tutaj https://jeepen.org/games/previous/; pierwszy jeep, w jakiego grałem, było to w roku 2011., kiedy jeszcze mało kto w Polsce o jeepach słyszał