Pocałuję i zapomnę

Kto z nas nie zastanawia się nad różnicami między prawem a sprawiedliwością? Nad karaniem za błahostki, a pobłażaniem za moralnie niedopuszczalne przestępstwa?

Nie ma potrzeby przedstawiać Williama Szekspira. Jego imię i nazwisko wystarczająco oraz należycie odbiło pieczęć na kulturze i sztuce. Do jednych z jego sztuk należy komedia “Miarka za miarkę”, która w niebanalny sposób porusza kuriozum prawa. Utwór wystawiany był już wiele razy w Polsce i za granicą spotykając się przeważnie z pozytywnym odbiorem. W końcu 25 listopada również w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej odbyła się godna czekania premiera tego arcydzieła. Adaptacją, reżyserią, choreografią, opracowaniem muzycznym oraz reżyserią światła zajął się genialny Mikołaj Grabowski — reżyser, aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, a także pedagog. Natomiast za kostiumy i scenografię odpowiadała Małgorzata Jankowska. Dodatkowo obsada aktorów składała się z czołowych gwiazd Teatru Polskiego.

Spektakl rozpoczyna się w Wiedniu, kiedy książę Wincencjo (Bogdan Słomiński) przekazuje władzę swemu następcy — Angelo (Michał Czaderna), aby w ten sposób sprawdzić prawość swojego kontynuatora.

Oficjalnie wydaje oświadczenie o swojej podróży do Polski, jednak potajemnie przywdziewa habit mnicha i zamienia się w cichego manipulatora wydarzeń. W tym czasie Angelo odnawia stare prawo, za którego sprawą Klaudio (Maciej Kulig) zostaje skazany na śmierć za współżycie ze swoją przyszłą żoną. W Szekspirowskim stylu zaczynają się pierwsze kombinacje pomiędzy bohaterami. Izabela (Daria Polasik-Bułka), siostra Klaudio i przystępująca do zakonu siostra zakonna staje w obronie swojego brata. Angelo będąc oczarowany jej wdziękiem, stawia jej ofertę za życie Klaudia. Ceną, jaką miałaby zapłacić, to jej dziewictwo, co równe byłoby porzuceniu myśli o oddaniu się Izabeli Bogu, natomiast u nowego władcy złamaniem prawa przez sądzącego. Z każdą kolejną sceną przesadnie przedstawione perypetie bohaterów zazębiają się, tworząc całość naprawdę inteligentnej sztuki.

Mikołaj Grabowski idealnie przełożył komedię Szekspira i z pokorą godną naśladowania podkręcał z umiarem co zabawniejsze fragmenty.

Nie zabrakło także zmian, dzięki którym tekst stał się aktualny naszym czasom i łatwiejszy w odebraniu przez publikę. Dodatkowo komedia Szekspira przepełniona jest pikanterią oraz zabawnymi podtekstami, czego również nie zabrakło na scenie. Możliwości sceniczne Teatru Polskiego zostały idealnie wykorzystane przez reżysera. Zarówno obie loże po obu stronach, jak i chowana część sceny. W finałowej scenie efekty dźwiękowe i świetlne w mistrzowski sposób oddały napięcie towarzyszące komediowej katastrofie. Nie zabrakło także wykorzystania nietypowych rekwizytów, o których nie było mowy w oryginalnym tekście, takich jak poi, czy gitary.

W niektórych momentach zdawać się mogło, że część aktorów nie zapamiętała fragmentów swoich tekstów. Jednak po zapoznaniu się z pierwowzorem stwierdzam, że nie były to błędy artystów, a tak stworzony i zinterpretowany tekst. Fakt ten podkreśla prawdziwość i realność, jaką zespół oddał na scenie. Widać było, że pomimo niedawnej premiery wszyscy aktorzy dali z siebie sto procent. Wyróżnić jednak należy emocjonującą grę aktorską Izabeli, którą zagrała Daria Polasik-Bułka. Idealnie przedstawiła naiwną mądrość i piękno, które cechowały tę postać. Mam nadzieję, że po takim streszczeniu spektaklu “Miarka za miarkę” nie muszę nikogo zachęcać do odwiedzenia Teatru Polskiego. Dzieło Mikołaja Grabowskiego jest godne arcydzieła Williama Szekspira.

Obsada:

Książę Wincencjo – Bogdan Słomiński
Angelo – Michał Czaderna
Eskalus – Tomasz Lorek
Klaudio – Maciej Kulig
Lucjo – Piotr Gajos
Naczelnik więzienia – Sławomir Miska
Mnich Tomasz – Grzegorz Margas
Łokieć – Kazimierz Czapla
Pianka – Grzegorz Sikora
Pompej – Adam Myrczek
Sqorvennsen – Łukasz Kaczmarek (gościnnie)
Barnardyn – Mateusz Wojtasiński
Izabela – Daria Polasik-Bułka
Marianna – Oriana Soika
Julia – Wiktoria Węgrzyn
Franciszka – Jagoda Krzywicka
Pani Ruchała – Maria Suprun

*„Pocałuję i zapomnę”  – fragment piosenki „Dość już dość” granej i śpiewanej przez Grzegorza Margasa i Orianę Soikę podczas spektaklu. 

Zdjęcie: Ola Wesołowska
Korekta i edycja: Dorota Łaski