Duch Dychy

Byłam zmęczona, roztrzęsiona i blada. Zaczęłam biegać, żeby zmierzyć się z myślami, oczyścić umysł i znaleźć natchnienie do codziennej pracy. W końcu razem z Dawidem spędzaliśmy wieczory, ścierając sportowe buty i ciężko pracując nad formą oraz wytrzymałością. Chcieliśmy wspiąć się wyżej – ścieżki dla biegaczy zaprowadziły nas aż do centrum Bielska-Białej.

Czytaj dalej