Pociąg

Tego świata już nie ma. I tych fryzur, i rozkloszowanych spódnic w drobną kratkę. Proszę wsiadać! Drzwi zamykać! Odjazd! Film Jerzego Kawalerowicza z roku 1959 zabiera nas nie tylko w podróż nocnym pociągiem nad morze, lecz niczym wehikuł czasu, przenosi nas w lata 50 ubiegłego wieku. „Pociąg” jest to szalenie kameralny i muskający swą delikatnością obraz. Skupia się głównie na psychologii bohaterów i ich emocjach. Akcja filmu toczy się podczas podróży […]

Czytaj dalej
Napoleon i ja

Kocham zwiedzać, lubię modę, pasjonuje mnie historia sztuki. Przebrana w długą czarną suknię, ze sznurem pereł na szyi i okazałą peruką, czułam się wyśmienicie. Cesarz Napoleon Bonaparte śledził każdy mój krok. Na Zamku Królewskim w Warszawie zobaczyć można było arcyciekawą wystawę. Była to pierwsza w Polsce tak obszerna prezentacja artystycznych dokonań okresu napoleońskiego. Wystawiono ponad 100 dzieł sztuki użyczonych przez muzea i kolekcje francuskie – Musée […]

Czytaj dalej
Kruchość młodej gejszy

„Madame Butterfly” to kolejna opera Giacomo Pucciniego, którą miałam okazję niedawno oglądać w Operze Śląskiej. Reżyserem przedstawienia jest Henryk Konwiński. To opowieść o kończącym się tragicznym finałem małżeństwie gejszy japońskiej z amerykańskim oficerem marynarki. On jest bogaty, przystojny, żądny coraz to nowych podbojów. Ona jest piękna, biedna, ufna i szaleńczo w nim zakochana. To postacie z historii starej jak świat, w swej schematycznej strukturze ocierającej się niemal […]

Czytaj dalej
Jazda na oklep i Gęś, czyli Palio

Siena jest miastem, które podoba się wszystkim. Miałam niesamowite szczęście być tam w dniu, gdy Siena jest nie tylko piękna, lecz także nieco zwariowana. By zrozumieć zawiłe losy Toskanii, należy poznać kilka ważnych nazwisk i określeń, bez znajomości których ani rusz. Według legendy, Sienę założyli synowie Remusa – Senio i Aschio, którzy, uciekając przed wujem – Romulusem, schronili się w górach i wznieśli zamek Senio. Herbem miasta […]

Czytaj dalej
Wsiąść do pociągu byle jakiego, czyli Lampo w Toskanii

Na maleńkiej stacji kolejowej w Marittimie, we włoskiej prowincji Livorno, jest pomnik słynnego psa. Każdy zna historię Lampo, niesfornego podróżnika i miłośnika pociągów. Niejeden z nas uronił łzę, czytając książkę „O psie, który jeździł koleją”. Toskania jest przepiękna, pełna ciekawych miejsc, zapierających dech w piersi, dzieł sztuki, cudnych krajobrazów, smacznych makaronów, aromatycznej oliwy i dojrzałych pomidorów. Każdy coś znajdzie: Florencja – zabytki, […]

Czytaj dalej
Co widział kamerdyner?

Akcja tej dwuaktowej farsy rozgrywa się w szanowanym szpitalu psychiatrycznym, który można nazwać domem wariatów. Szaleństwem dotknięci są wszyscy. Na samym początku również i widzowie zostają wkręceni w spiralę obłędu, gdy zdecydowany i nieznoszący sprzeciwu męski głos każe im powstać, by w tej oto pozycji i z należytym szacunkiem wysłuchać hymnu „God save the Queen”. Potem jest już tylko lepiej. Autorem sztuki jest Brytyjczyk Joe Orton (1933-1967). Jest on uważany […]

Czytaj dalej
Dolce far niente*. Elba

Gościnność Włochów jest legendarna. Odwiedzając Elbę mogłam się o tym przekonać na własnej skórze. To, że nie znasz języka Dantego, w niczym nie przeszkadza, by miło gawędzić z tubylcami. Uśmiechem załatwisz tam wszystko. Elba szczyci się historią sięgającą czasów przedromańskich, kiedy swoje osady mieli tu Ligurowie i Etruskowie. To największa wyspa Toskanii i trzecia pod względem wielkości wyspa Włoch. Turyści mogą tu zwiedzać zamki i miasteczka na wzgórzach, pływać w lazurowej […]

Czytaj dalej
SZMARAGDOWE OCZY

„Niebo jak turkus, morze jak lazur, powietrze jak w niebie. W dzień słońce, […] w nocy gitary i śœpiewy. […] Słowem, przecudne życie”. F. Chopin Majorka powitała nas deszczem. Gdy Fryderyk Chopin razem z George Sand gościli na tej wyspie, padało przez trzy miesiące. Nasz pobyt miał trwać jedynie 10 dni. Targani obawami, tworzyliśmy naprędce plan B. Cala Ratjada to eleganckie miasteczko na północnym wschodzie wyspy, […]

Czytaj dalej
W subiektywie Zośki – ich liebe Berlin

Zobaczyć na własne oczy babilońską Bramę Isztar było moim marzeniem. Naczytałam się wiele, oglądałam zdjęcia, ale obcowanie z żywą sztuką jest czymś, czego nie da się zastąpić nawet najlepszą opowieścią.  Dla wielu podróż do Berlina to także zetknięcie się z historią miasta, podzielonego na kilkadziesiąt lat żelazną kurtyną. Dwie dekady, które minęły od czasu obalenia muru, pozwalają już na pewien dystans. Dla miłośników historii bliższej […]

Czytaj dalej
W subiektywie Zośki – Drezno

Drezno zwane jest także Florencją nad Łabą i szczyci się ponad 800-letnią historią. Dziś jest kulturową i historyczną perłą Europy. Tu dopiero zrozumiesz co to barok i rokoko. Do Drezna dotarliśmy późną nocą. Rano zostawiliśmy samochód na hotelowym parkingu i dojechaliśmy do centrum tramwajem. Współczesne Drezno nie jest ładne, ale po niemiecku czyste. Za panowania Augusta II Mocnego, który był również królem Polski, cała Saksonia nabrała nowego znaczenia i piękna. To tu F. Schiller […]

Czytaj dalej
Chleb nasz powszedni

Zachciało się mi spróbować jak to dawniej bywało, gdy chleb smakował jak chleb i wypiekano go ręcznie, w domach. Okazało się, że nie jest to rzeczą łatwą ani błahą. Zazwyczaj kupujemy chleb w supermarketach i spożywamy go nie zastanawiając się jak powstał i czy nadal ma coś wspólnego z pierwowzorem. Teraz bardzo często pieczywo produkuje się w wielkich zakładach, które nie mają duszy i tradycji. Przepis Są ich tysiące. Który wybrać i czym się kierować? […]

Czytaj dalej
Słuchać każdy może

Muzyka na żywo ma w sobie wielką moc. Na dwie godziny stałam się częścią małej społeczności zwanej melomanami. Odnowiona Filharmonia Śląska jest miejscem godnym polecenia. My zaczynamy wizytę od kawiarni. Czeka na nas niespodzianka. Kawiarnia oczywiście jest, ale na piątym piętrze. – Przepraszam, na którym? – Pytam miłą panią w szatni. – Na piątym. Jest winda. – Odpowiada wesoło, widocznie przyzwyczajona do takich reakcji. Winda jest jednak bardzo […]

Czytaj dalej
Tam, gdzie Camorra mówi dobranoc

Zobaczyć Neapol i przeżyć. Nie utonąć pod wałami śmieci i nie wpaść do krateru Wezuwiusza – takie były moje marzenia. Okazało się, że rzekome tony odpadów walających się na ulicach, są najzwyczajniejszym oszczerstwem pod adresem tegoż uroczego miasta. Trąbiący kierowcy, suszące się wszędzie gacie, to najszczersza prawda. Neapol jest wspaniały! Docieramy do Neapolu z Berlina bez większych trudności. Jest to dzień po terrorystycznym ataku w Sousse w Tunezji, mamy trochę obaw, ale dochodzimy […]

Czytaj dalej
M jak magot

Wyglądają jak pluszaki, ale potrafią być złośliwe, jak to… małpy. Skaczą na głowy, bywa, że kradną aparaty fotograficzne, czapki, portfele i całe torebki. Za ich przyczyną niejeden już paszport wylądował w wodzie. Mimo wszystko jednak najczęściej ich łupem padają wszelkiego rodzaju przekąski. Spotkałam je na Gibraltarze.

Czytaj dalej
Malta – subiektywnie

Gdy opowiadam znajomym o „mojej” cudnej Malcie zawsze się szeroko uśmiecham, chociaż na zadawane mi pytania odpowiadam najczęściej: nie, nie ma, raczej nie. Kultura Malty jest mieszanką tradycji angielskiej, włoskiej i arabskiej. Od czasów prehistorycznych wyspą rządzili Fenicjanie, Rzymianie, Arabowie, zakon Joannitów, Francuzi i na koniec Brytyjczycy. Mimo najazdów i kolonizacji rdzenni mieszkańcy zachowali poczucie tożsamości i historii. Język, jakim posługują się Maltańczycy brzmi jak arabski […]

Czytaj dalej
Sexism in adverts

Adverts tell us to how to look younger, be slimmer, have perfect hair, have less hair in some other places, smile wider, cook better, clean faster, smell nicer. It is a never-ending story! Advertising is a huge global business. It is very simple to say that media and huge money are very closely connected. Each year billions of pounds are spent in an […]

Czytaj dalej
Zośka idzie. Traviata

“Traviata” jest kolejną po „Nabucco” i „Rigoletto” operą Giuseppe Verdiego, którą miałam okazję zobaczyć w bytomskiej „Operze Śląskiej”. Dzieło Verdiego trzeba choć raz zobaczyć. Ta przepiękna muzyka, wysłuchana nawet wielokrotnie, nigdy się nie znudzi. Historia miłości Violetty Valery i Alfredo Germonta wydaje się być na wskroś banalna. Akcja opery rozgrywa się w Paryżu. Libretto nawiązuje do powieści „Dama kameliowa” Aleksandra Dumasa (syna). Ona to piękna […]

Czytaj dalej
Spacer po wiedeńsku

Bielsko nazywane jest Małym Wiedniem. Dawniej bielska arystokracja, po kilku godzinach jazdy szybkim i wygodnym pociągiem, mogła przechadzać się po eleganckich ulicach w pobliżu Graben, a wieczorem zasiadać w wiedeńskiej operze. Były to czasy, gdy Bielsko leżało w granicach monarchii austro-węgierskiej. Ale i dziś szybciej można dotrzeć do stolicy Austrii niż do Warszawy. A gdyby tak przyjrzeć się „dużemu” Wiedniowi i spróbować dopatrzyć się podobieństw? Wyciągam rodziców na weekend „nad pięknym modrym Dunajem”, […]

Czytaj dalej
Reportaż z planu filmowego

Dzięki zaproszeniu pana Bogdana Wasztyla (producenta) i reżysera – pana Mirosława Krzyszkowskiego, miałam okazje spędzić kilka dni na planie filmowym produkcji ‘Pilecki’. Mogłam się przekonać, na czym polega magia kina. Gdy raz znajdziesz się po drugiej strony kamery, już nigdy nie pozostaniesz obojętny. Teraz oglądając film postrzegam go troszkę inaczej. Wiem ile pracy kosztuje każda sekunda oraz każdy najmniejszy detal filmu i jak wiele osób jest […]

Czytaj dalej
Rozsądek przy komputerze

Chłodne jesienne popołudnie, szkolna sala gimnastyczna. Kilka stołów, a wokół nich siedzą uczniowie. Najwyraźniej dobrze się bawią. Czyżby szkolna edycja LAN party? Zapytasz, w jaką komputerową grę grają, skoro tak im się podoba. „Strzelanka?” „Fifa 15?” “Młodzież jest zepsuta”. “Tylko komputer i komórka”. Oni już nie potrafią ze sobą rozmawiać”. Tak można by określić polskich uczniów. Ale w mojej szkole jest inaczej. Już trzeci raz odbył się […]

Czytaj dalej
Wspomnienia z wakacji, czyli kilka dni z pamiętnika harcerki

Obóz harcerski to jednak nie wakacje all inclusive. To czysty survival. Walka z pogodą, komarami i… ze sobą. Staś i Nel mieli same luksusy i może tylko trochę niedogodności w postaci lwa, który akurat napatoczył się Stanisławowi pod strzelbę. Spotkali też paru Arabów i kilku dzikich ciemnoskórych, ale przecież miłych, i słonia, który miał trąbę idealną. Byli może trochę głodni, ale świetnie sobie radzili, bo mieli psa na usługach. Jadali egzotyczne […]

Czytaj dalej