Działania

Satysfakcja z działania

1. W jakie wolontariaty/ projekty byłaś zaangażowana?

W wolontariaty angażuje się tak naprawdę już od szkoły podstawowej poprzez zbiórki karmy dla schroniska w Bielsku-Białej, a później też opieki nad pieskami. W liceum brałam udział w akcji Polskiego Czerwonego Krzyża, WOŚPie i byłam koordynatorką zbiórki w swojej szkole na rzecz Szlachetnej Paczki. Od czasu studiów udzielam się w organizacjach studenckich. Działam w Samorządzie Studentów Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, Informacji Kulturalno-Sportowej Studentów, a ostatnio dołączyłam do organizacji ESN – (Erasmus Student Networking) działającej na rzecz studentów zagranicznych. 

Myślę, że zarówno praca w schronisku, Szlachetnej Paczce czy WOŚPie jest dość znana jak i popularna dlatego myślę, że mogę opowiedzieć trochę więcej o organizacjach studenckich. Najbardziej zapadły mi w pamięć trzy projekty: Ekonomalia – czyli juwenalia Uniwersytetu Ekonomicznego, Projekt Adapciak – czyli obóz adaptacyjny tygodniowy dla studentów 1 roku, który organizują studenci starszych lat i Nocne Kino Akademickie – wieczór z filmami oskarowymi dla studentów, w dobrej cenie z prelekcjami i konkursami filmowymi. Takie działania podejmuje się zupełnie za darmo przez studentów, ponieważ chcemy się nauczyć czegoś fajnego, co przyda nam się też w przyszłości.

2. Dlaczego warto się w nie angażować?

Daje to satysfakcję, której nie można osiągnąć przez nic innego. Można się  nauczyć   wielu ważnych rzeczy np. jak zarządzać projektem w czasie i ludźmi oraz jak reagować w trudnej kryzysowej sytuacji. Czasami jest to bardzo trudne, ale daje to naprawdę olbrzymią satysfakcję i umiejętności na przyszłość, ponieważ człowiek działa tak, że jak już się czegoś nauczy w danej sytuacji, to później wie już jak działać i czuje się pewniej. Jest to bardzo wymierna i ważna korzyść. No i poznaje się mnóstwo wspaniałych ludzi i przyjaciół na całe życie.

3. Co dało Ci uczestniczenie w wolontariacie/ projekcie?

Czasami się śmiejemy, że nie zarabiamy na tym pieniędzy, ale dostajemy dużo koszulek projektowych 😉 Mamy też inne gadżety takie jak bidony, nerki, bluzy, czasami klapki i to jest fajne, jeżeli chodzi o  takie materialne rzeczy. A z drugiej strony zyskujemy dużo doświadczenia, które później bardzo się przydaje w przyszłej pracy. Na taki wpis w CV pracodawcy zwracają ogromną uwagę oraz jak ktoś chce się dostać na uczelnię zagraniczne, to też jest to bardzo punktowane. Poznaje się również dużo ludzi, znajomości zarówno personalnych jak i biznesowych, które poszerzą sieć kontaktów.

4. Co powiedziałabyś osobom, które wahają się, czy w coś się zaangażować? I nie wiedzą, od czego zacząć?

Powiedziałabym, że warto spróbować. Zgadzam się, że nie każdemu może się spodobać, można też źle trafić. Są wolontariaty, które nie będą komuś pasować, ale warto spróbować wtedy czegoś innego. Na początku możesz się czuć niepewnie i wahać, bo nie będziesz znać ludzi, ale tam są osoby, które na pewno Ci w tym pomogą i będą dla Ciebie życzliwe, więc nie ma się co bać, nawet jak jest to poza twoją sferą komfortu, to gwarantuje, że szybko uda Ci się wpasować w grupę i będziesz zadowolona/y.

A jeśli nie wiesz, od czego zacząć, to są grupy na Fb z wolontariatami. Fajną propozycją jest też wolontariat za granicą, który daje super możliwość wyjazdu, poznania nowej kultury, języka i ludzi. Możesz zacząć od czegoś małego, dostępnego np.  WOŚP, Szlachetna paczka, bo jest tam mnóstwo życzliwych i miłych osób, a później angażować się w organizacje studenckie, młodzieżowe rady miasta, czy później jeżeli już nabierzesz odwagi i będziesz mieć większe możliwości językowe to właśnie w wolontariaty zagraniczne, które przynoszą dużo satysfakcji i dają dużo wiedzy o świecie. Życzę powodzenia i mam nadzieję, że Ci się uda i się zaangażujesz!

Na nasze pytania odpowiedziała Zofia Sikora

Zdjęcie: Archiwum prywatne

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *