Po ciężkim dniu w pracy czy na uczelni, w domu siadasz wygodnie w fotelu i włączasz komputer. Liczysz na to, że wypełnione po brzegi śmiesznymi obrazkami strony sprawią, że zapomnisz na moment o stresie bądź o złośliwym szefie. A gdzie tam! Gdy przekraczasz próg kolorowej krainy zwanej Internetem, Twoje nerwy dopiero się zaczynają. Nie mówię, że nie znajdziesz tu niczego wartościowego. To w końcu potężne narzędzie, którego ludzie używają do edukacji, propagowania dobrych cech, informowania o problemach lokalnych i globalnych. Możesz […]
Czytaj dalej