Muzealnictwo

Moje wakacje obfitowały w wiele planów, miały być wykorzystane w stu procentach, a jednym z pomysłów na spędzenie jednego z dwóch miesięcy wakacji było wybranie się na praktyki do Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej. 

Julia: Muzea zawsze w jakiś sposób były mi bliskie. Od małego jestem stałym bywalcem różnorakich muzeów bądź miejsc związanych z historią. Nawet teraz, jeśli jadę gdzieś dalej i mam  możliwość wybrania się na jakąś wystawę, zawsze z chęcią w tym uczestniczę. Dlatego niesamowicie ucieszył mnie fakt, że w ramach projektu przed|PRACA będę mogła odbyć praktyki w miejscu dla mnie tak bliskim.

 

Moje faktyczne praktyki, trwające od 5 do 28 sierpnia, poprzedzała krótka rozmowa na temat zadań w muzeum oraz warsztaty BHP. Po tych formalnościach rozpoczęła się moja muzealna rzeczywistość. Pieczę nade mną sprawowały pracownicy działu edukacji oraz kustosz, który wziął mnie pod swoje skrzydła w trakcie tworzenia wystawy o nazwie “Bielski Wrzesień. Pamięć o latach okupacji”.

 

Praca w dziale edukacji polegała na pomocy w przygotowywaniu prelekcji o sztuce współczesnej poprzedzającą lekcję “Ale sztuka!”: strugałam kredki, robiłam medale z gliny, wycinałam dyplomy czy ramki na różnorakie warsztaty, sprzątałam i segregowałam materiały. Natomiast pomagając w pracach przy wystawie, w moje ręce trafiały różne gazety, mapy, zdjęcia i przedmioty z czasów II wojny światowej. Zarówno dotykanie, jak i przeglądanie tak starych rzeczy było dla mnie niesamowitym doświadczeniem, jednak gdzieś z tyłu głowy zawsze pojawiała się obawa, że mogę coś nieopatrznie zniszczyć.

 

Oczywiście zostałam też oprowadzona po muzeum i miałam okazję poznać historię Bielska. Oprócz głównej siedziby Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej,  Zamku książąt Sułkowskich, odwiedziłam Dom Tkacza oraz Starą Fabrykę, która zrobiła na mnie największe wrażenie.

 

Miłym dodatkiem do całych praktyk było spotkanie z trójką muzealnych archeologów, którzy opowiedzieli mi o swojej pracy, pokazali kilka eksponatów oraz odpowiedzieli na różnorakie nurtujące mnie pytania.

Moja praktyka w muzeum była naprawdę ciekawym doświadczeniem. Udało mi się przyjrzeć tej pracy z bliska i spędzić miło czas. Myślę, że dzięki uzbieranym pozytywnym wrażeniom, jeszcze kiedyś tam wrócę.

 

Przejdź do treści