Moc odczuwania

Niewielu z nas wie o jej istnieniu, co wydaje się nieco dziwne, biorąc pod uwagę fakt, że zjawisko to z całą pewnością należy zaliczyć do interesujących. Właśnie – zjawisko, a może nadprzyrodzone zdolności? Czym tak naprawdę jest synestezja? 

Synestezja to stan, w którym aktywowanie jednego zmysłu wywołuje doświadczenia przypominające również wrażenia innych zmysłów. No dobrze, ale co to właściwie znaczy? Synestetycy, przykładowo, przypisują kolory bądź zapachy konkretnym dźwiękom czy dniom tygodnia. Jeszcze inni nadają osobowość literom i liczbom. Każdy synestetyk jest inny i występują u niego różne konfiguracje połączeń między zmysłami. 

Co jest powodem tego zjawiska? Mimo badań, nie całkiem wiadomo. Powstały jednak na ten temat dwie główne teorie stworzone przez Simona Baron-Cohena, specjalisty w dziedzinie psychopatologii. Pierwsza z nich tłumaczy, że dzieje się tak z powodu dodatkowych połączeń neuronowych w mózgu. Druga teoria mówi natomiast, że nie jest to kwestia ilości połączeń, tylko zachwiania równowagi pomiędzy hamowaniem, a wyciszaniem impulsów docierających do mózgu, a samo zjawisko jest prawdopodobnie dziedziczone genetycznie.

Odmiany synestezji

Wyróżnia się parę głównych rodzajów synestezji. Najpopularniejsze z nich polega na tym, że synestetyk widzi dźwięki przypisane na stałe do konkretnych kolorów. Ten typ miało i ma wielu muzyków, m.in. Nikołaj Rimski-Korsakow, Pharrell Williams, czy nawet popularna ostatnimi czasy Billie Eilish. Ciekawą odmianą tego zjawiska jest również synestezja audiomotoryczna, która polega na odczuwaniu potrzeby ułożenia się w pewnej pozycji po usłyszeniu konkretnego dźwięku. Niektórzy synestetycy, kiedy widzą, że ktoś inny jest dotykany, sami czują dotyk. Często nie mogą oni oglądać filmów zawierających przemoc, ponieważ sami doświadczają fizycznego bólu podczas oglądania. Inni nadają osobowości cyfrom lub literom, na przykład litera  „A” występuje jako pełna animuszu, wysoka kobieta, a „B” jako pulchny mężczyzna. Tak naprawdę naukowcy wciąż odkrywają kolejne, coraz bardziej nietypowe rodzaje synestezji.

W mózgu Szerieszewskiego powstawały abstrakcyjne obrazy o różnych kształtach i kolorach, a on sam odczuwał również smak, zapach, a nawet emocje ściśle związane z daną rzeczą.

Jednym z najsłynniejszych synestetyków był rosyjski dziennikarz Sołomon Szerieszewski, badany przez rosyjskiego psychologa Aleksandra Łurię. Sołomon nie zasłynął jedynie z posiadania synestezji. Był także mnemonistą, czyli człowiekiem o bardzo rozbudowanej pamięci, niezdolnym wręcz do zapominania. Potrafił w krótkim czasie zapamiętać i powtórzyć dowolnie długie listy słów i cyfr, a nawet odtwarzać je w wybranej kolejności. Przypadek synestezji u Szerieszewskiego był bardzo rozbudowany, co prawdopodobnie miało bezpośredni wpływ na jego pamięć. Z badań Łuria wynika, że podczas zapamiętywania, w mózgu Szerieszewskiego powstawały abstrakcyjne obrazy o różnych kształtach i kolorach, a on sam odczuwał również smak, zapach, a nawet emocje ściśle związane z daną rzeczą. Tym sposobem słowo “zapamiętywało się samo” jako kompleks wrażeń zmysłowych. W jego przypadku synestezja w wielu aspektach mogła pomagać, jednak często była czynnikiem utrudniającym życie. Przykładem może być raczej zabawny fakt, że nie mógł jeść majonezu, bo po rosyjsku jedna z głosek w słowie „majonez” wywoływała u niego mdłości. A kiedy kobieta przy kasie zgryźliwym tonem spytała się go, jaki smak lodów sobie życzy, wyobraził sobie cieknący z jej ust jad, co od razu spowodowało u niego brak apetytu. 

Wytrenowanie synestezji

Zespół naukowców z University of Sussex postanowił przeprowadzić badania na ludziach niezwiązanych z synestezją. Teza ich badań brzmiała: czy można  „wykształcić” synestezję u dorosłych osób? Naukowcy i pacjenci podjęli się dziewięciotygodniowego  programu naukowego. Badanych uczestników było 14 – 2 mężczyzn i 12 kobiet. Testy trwały po 3 godziny dziennie, 5 dni w tygodniu i polegały przede wszystkim na ćwiczeniach pamięci oraz IQ. Ponadto pacjenci mieli codziennie w domu czytać e-booka z kolorowymi literami pasującymi do liter w wykonywanych przez nich ćwiczeniach. Wyniki były zaskakujące – po długich badaniach, 8 pacjentów zaczęło stopniowo widzieć kolory powiązane z każdą literą, a u 12 pojawiły się dodatkowe zjawiska, takie jak łączenie liter z osobowościami. Stan ten jednak zaczął zanikać po około trzech miesiącach od przeprowadzonych badań. Działo się tak prawdopodobnie z powodu różnicy w budowie mózgu między synestetykiem, a osobą neurotypową. Co ciekawe, podczas badania pacjentów poddanych programowi, zaobserwowano u nich wzrost poziomu inteligencji średnio aż o 12 punktów.

Synestezja z pewnością jest bardzo interesującym zjawiskiem, szeroko odbieranym jako niesamowity dar lub nadprzyrodzoną zdolność, jednak czasami może utrudniać pewne aspekty życia. Wiele osób z tą przypadłością skarży się na trudności z koncentracją. Dzieje się tak, ponieważ mają oni mnóstwo skojarzeń lub wspomnień z daną rzeczą, przez co szybko się rozpraszają. Problemem synestetyków jest również tak zwany „szum informacji”, czyli natłok skojarzeń, który jest dla nich bardzo uciążliwy. W przypadkach szczególnie dokuczliwych, wiele osób podejmuje się leczenia jej farmakologicznie np. lekami psychotropowymi. Na szczęście takie przypadki zdarzają się dosyć rzadko. 

Artykuł ukazał się w 12. numerze magazynu redakcjaBB.

Grafika: Zuzanna Bizoń