Jak uratować planetę?

Ten tytuł może brzmieć zbyt górnolotnie. Jak można uratować Ziemię, będąc tylko zwykłym, szarym człowiekiem? Jednak każdy mały krok, każda mała zmiana się liczy. To właśnie dzięki ludziom, którzy uwierzyli, że to oni są w stanie coś zmienić i nie usprawiedliwiali się tym, że to na barkach innych leży działanie, zawdzięczamy postęp cywilizacyjny.

To właśnie dzięki ludziom, którzy uwierzyli, że to oni są w stanie coś zmienić i nie usprawiedliwiali się tym, że to na barkach innych leży działanie, zawdzięczamy postęp cywilizacyjny. Tak samo jest z powstrzymywaniem katastrofy klimatycznej – jeśli my sami nie będziemy podejmować żadnych decyzji przeciwdziałających jej, bardzo szybko odczujemy skutki takiego zaniechania. Małe, świadome decyzje to pierwszy krok do ratowania naszej planety. Poznaj dziesięć rozwiązań, które możesz wprowadzić do swojego życia już dziś.

Wiele firm przyjęło filozofię zero-waste i często oferuje szeroką gamę produktów w tym duchu. Niestety, bywają one często dosyć drogie, jak na możliwości młodego człowieka, dlatego w pierwszej kolejności starajmy się używać swoich zasobów, czyli tego, co już mamy.

Działaj!

Przede wszystkim należy naciskać na organy władzy, aby podjęły odpowiednie kroki powstrzymujące katastrofę klimatyczną jak – na przykład – odpowiedzialne odchodzenie od węgla. Zaapelować do władz można  poprzez tworzenie petycji czy uczestniczenie w strajkach klimatycznych. Nie możemy pozwolić, aby zapomniano o tym problemie.

Edukuj, rozmawiaj, tłumacz! 

Nadal wiele osób nie ma pojęcia o tym, jakie mogą być dla nas konsekwencje wzrostu temperatury na Ziemi. Wzbudzaj świadomość w swoim otoczeniu, dając dobry przykład i przekazując wiedzę o ekologii i o tym, jak dbać o nasz dom-planetę. Możesz zainicjować akcję w swojej szkole, która będzie poszerzać wiedzę o zero-waste wśród uczniów.

Wzbudzaj świadomość w swoim otoczeniu, dając dobry przykład i przekazując wiedzę o ekologii i o tym, jak dbać o nasz dom – planetę.

Postaw na minimalizm! 

Ograniczanie zużycia produktów to jedna z najważniejszych zasad zero-waste.  Ruch ten nie polega na tym, aby wykupić cały asortyment dedykowanego sklepu, ale aby ograniczać nabywane rzeczy lub używać mniej tego, co już mamy. Dobrym pomysłem są również rzeczy z tzw. drugiej ręki – dajemy drugie życie przedmiotom i nie produkujemy kolejnych odpadów powstałych przy produkcji nowych.

Przerzuć się na kranówkę!

Twoim pierwszym krokiem w zmianie nawyków może być przerzucenie się na wodę z kranu. W wielu krajach zachodnich – w tym też w wielu polskich miastach – woda wodociągowa jest nie tylko zdatna do picia, ale też zdrowa. Jeśli jednak odrzuca cię picie wody prosto z kranu, możesz skorzystać z szeroko dostępnych na rynku filtrów i specjalnych, wielorazowych butelek.


Kupuj rozważnie! 

Prawie każdy z nas kupił  kiedyś coś w tak zwanej sieciówce. Kupujemy w nich, bo są dla nas najbardziej przystępne cenowo. Niestety, cierpi na tym nasza planeta. Do wyprodukowania jednego, białego t-shirta, potrzebne jest 2700 litrów wody, a ten i tak pewnie za jakiś czas się zniszczy czy rozerwie. Trudno też dowiedzieć się, kto wyprodukował dla nas daną rzecz, w jakich warunkach i za jakie wynagrodzenie. Starajmy się szukać ubrań z drugiej ręki, które mogą mieć o wiele lepszą jakość, a jeśli już wybieramy się na zakupy ubraniowe, rozważmy, czy na pewno potrzebujemy daną rzecz. Odpuśćmy sobie black fridays – dni, podczas których sklepy wyprzedają ubrania, bo wtedy, nawet nieświadomie, uczestniczymy w owczym pędzie.

Obiad na mieście? Ja – z własnymi sztućcami. 

Kolejnym prostym krokiem jest korzystanie z własnych sztućców. Nie dość, że dbasz o swoje bezpieczeństwo, zwłaszcza w  obecnej, ogólnoświatowej sytuacji, to jeszcze w łatwy sposób możesz zadbać o naszą planetę.

Spróbuj także wyrobić sobie nawyk odmawiania słomki do napoju podczas jego zamawiania.

Zobacz, jak łatwo możesz ominąć plastik!

Zamiast pakować zakupy do foliówek, wykorzystaj  stare firanki, ubrania z wszytą gumką lub torby, które już masz w domu. Obecnie w wielu sklepach można dostać woreczki wielorazowe na owoce czy warzywa. Jeśli dysponujesz odrobiną wolnego czasu, poeksperymentuj z domowymi kosmetykami i pomyśl, jakie oszczędności przyniesie ci posiadanie własnej butelki na wodę.

Spróbuj odchudzić swoją kosmetyczkę! 

Jak wiele razy nasze kosmetyki nie mieściły nam się na półce lub z trudem domykaliśmy kosmetyczkę, zabierając  je na wyjazd? Plastikowe opakowania, mimo że lekkie, są jednorazowe i zajmują bardzo dużo miejsca. Spróbuj wymienić żel pod prysznic na mydło.  Rozważ zakup szamponu w kostce, który może i droższy, ale jest zdecydowanie wydajniejszy niż ten w butelce. Nie kupuj kosmetyków na zapas. Zawsze w którymś sklepie czy drogerii będzie jakaś promocja.

Małe, ale znaczące 

Własne pudełko na lunch, przejście na biodegradowalne patyczki kosmetyczne oraz bambusową szczoteczkę do zębów, kupowanie rzeczy w szklanych opakowaniach – to drobnostki, które zmniejszają ilość generowanych przez nas śmieci, przez co zadbamy o środowisko. Nie wymagają one radykalnych decyzji ani zmian, a znaczą bardzo dużo.

Jedz roślinnie i kupuj lokalnie!

Aby wyprodukować 1 kilogram wołowiny, potrzeba 15 415 litrów wody. Dla porównania – aby wyprodukować 1 kilogram pomidorów, potrzeba 214 litrów wody. Jeśli chcesz przejść na wegetarianizm lub weganizm, pamiętaj, aby w pierwszej kolejności skonsultować się z lekarzem, czy taka dieta będzie dla Ciebie zdrowa. Na początek spróbuj zastępować mięso warzywami lub innymi zamiennikami. Pamiętaj, że każdy mały krok się liczy,  a dietę należy zmieniać powoli i z troską o zdrowie. Starając się kupować lokalne produkty, które nie produkują tak dużego śladu węglowego, jak te sprowadzane z zagranicy, wspierasz też pobliskich producentów czy rolników.

Czy znasz koncepcję 5R (ang. refuse, reduce, reuse, repair, recycle), która łatwo tłumaczy, jak ograniczyć odpady?  Zakłada ona pięć filarów – odmawianie, ograniczanie, ponowne używanie, naprawianie oraz powtórne przetwarzanie. Już od dziś możesz wprowadzić do swojego życia chociaż jedną część tego konceptu i zadbać o swój dom-planetę codziennymi wyborami. Miej jednak na uwadze, że niestety nie wszystkie kampanie zero waste rzeczywiście nimi są – często różne firmy chcą się wzbogacić i zrobić dobry PR dla swoich produktów, nie mając nic wspólnego z dbałością  o Ziemię. Kieruj się rozsądkiem, unikaj popadania w skrajności i do dzieła! Nasza planeta Cię potrzebuje!

Artykuł ukazał się w 12. numerze magazynu redakcjaBB.

Tekst: Maria Targosz

Zdjęcie: Sara Chync

Teksty
Kinga Kubaczka