KOLEJN_ PASAŻER_KA

Wyobraź sobie najgorszego towarzysza podróży. Czy rozpoznasz go w moich ulubionych typach ludzi w komunikacji miejskiej? (…) A Ty, znasz kogoś jeszcze? Chcesz uzupełnić moje obserwacje? – pisała Ola w #4 magazynie. Postanowiłam znaleźć jej ósmego_ą pasażera_kę… a może jest możliwość spotkania więcej niż jednego_ą?

Przez ostatnie kilka miesięcy wszelkie środki komunikacji były, powiedziałabym, opustoszałe. Ludzie nie wychodzili z domów, schowani przed czyhającą na nas pandemią. Kiedy obostrzenia zostały częściowo zniesione, miasto wróciło do życia, tak samo jak autobusy czy tramwaje. Przyglądnijmy się ich pasażerom, może uda się znaleźć w nich kolejne siedem typów. 

  • Nie, nie, ja postoje, zaraz wysiadam

Bardzo często słyszana odpowiedź, kiedy proponujesz komuś miejsce. Mówi się o tym, że kultura nakazuje ustępować osobom starszym. Czasem jednak otrzymujemy powyższą informację, więc zostajemy na swoim miejscu i wkładamy słuchawki z powrotem. Po czasie okazuje się jednak, że to zaraz zmieniło się na przystanek zaraz po moim. Wstając do wyjścia, między piosenkami, udaje mi się usłyszeć, że ta młodzież teraz to taka niewychowana, bo nie potrafi ustąpić miejsca…

  • Rozmawiając_ przez telefon 

Wiadomym jest, że teraz większość rzeczy załatwia się formą mailową lub – najzwyczajniej – pisząc wiadomość. Niektóre osoby wolą jednak porozmawiać z kimś na dany temat niż załatwiać go tekstowo. Zadam jednak pytanie – czy rozmowy dotyczące tego, czy czyjaś kuzynka była na dawno już umówionej wizycie u lekarza, lub czy te tabletki dla psa koleżanki siostry dotarły, najlepiej się przeprowadza w autobusie pełnym ludzi? Po 15-minutowej podróży możemy dowiedzieć się praktycznie wszystkiego o życiu osoby i jej rodzinie, nawet jeśli za bardzo nie chcieliśmy_chciałyśmy.

  • Pasażer_ka z dzieckiem zamiast siatki

Ola wspominała w swoim artykule o zmęczonych reklamówkach. Ja natomiast wspomnę o (nie)zmęczonych dzieciach. Biegający między pasażerami, przepychający się czy nawet krzyczący mali terroryści potrafią naprawdę uprzykrzyć życie w czasie jazdy. Rodzice_cielki, którzy_re po zakupach ze swoimi pociechami są pewnie padnięci_te, siadają i próbują choć na chwile się zrelaksować. Nie mają siły, żeby non stop uspokajać swoje dziecko, które ma energię równą pięciu elektrowniom atomowym.

  • Niezamaskowan_ pasażer_ka

Jedna z postaci, która w komunikacji miejskiej pojawiła się stosunkowo niedawno. Oficjalne nakazy stanowczo mówią o tym, aby każdy człowiek w autobusie miał nałożoną maseczkę. Niestety, czasami możemy zauważyć wyjątki bez względu na wiek. Młodzi, którym lepiej rozmawia się ze znajomymi, kiedy nie mają na ustach kawałka materiału czy osoby w średnim wieku, nie mogące wytrzymać dziesięciu minut jazdy z cieniutką maseczką – poza tym:

Krysia siedząca obok też musi mnie słyszeć, przecież nie będę do niej mówić z zasłoniętymi ustami!

  • Imprezowicz_ka

Ten typ możemy podzielić na dwa aspekty. Pierwszy to osoba robiąca swoją własną imprezę z tyłu autobusu, a drugi – pasażer_ka wracając_ z porządnej zabawy między dziesiątą a wczesnymi godzinami porannymi. Czym się wyróżniają? Towarzysz_ka numer jeden charakteryzuje się tym, że albo jest Janko Muzykantem XXI wieku, albo nowym Agustinem Egurrolą, który akurat w trakcie jazdy wymyśla nowy układ taneczny. Współpasażer_ka wracając_ z popijawy albo po cichu przysypia na tylnych siedzeniach, albo stara się zagadać zmęczonych ludzi i opowiada, jaka to zabawa nie była dobra, przy okazji chuchając, niezbyt świeżym już, oddechem…

  • Podglądacz_ka

W godzinach szczytu próbujesz wcisnąć się do swojego autobusu. Wbiegasz i widzisz swoją jedyną szansę na to, że tę podróż spędzisz w pozycji siedzącej – na siedzeniu obok starszej osoby. Pierwsze, co zauważasz, to fakt, że zanim usiądziesz, mierzy Cię ona wzrokiem od góry do dołu. Ignorujesz jednak jej krzywe spojrzenie i siadasz. Wyjmujesz telefon, zakładasz słuchawki i sprawdzasz, co tam słychać w internecie. Czujesz nagle, że ktoś opiera ci się o ramię… To pan_ z siedzenia obok, bardzo zaciekawion_ tym, co właśnie czytasz lub tym z kim przed momentem pisał_ś.

  • Osobowość pełna kultury

Uwaga, nie piszę tego ironicznie. Oprócz typów wymienionych wyżej przeze mnie i w artykule napisanym przez Olę, jest mnóstwo osób, które wolą w spokoju przeżyć podróż niż wysłuchiwać skarg na swój temat lub niekończących się historii o czyjeś rodzinie. Kiedy pasażer_ka widzi osobę starszą, w ciąży lub z niepełnosprawnością, zaraz ustępuje je miejsca. Przez całą podróż słucha muzyki – na słuchawkach oczywiście – ma na nosie maseczkę i z cierpliwością wyczekuje wyjścia z autobusu, chociaż bardzo spieszy się jej na obiad. Oby jak najwięcej takich przypadków!

Wspólnie z Olą udało nam się opisać aż 14 typów w komunikacji miejskiej, ale do scharakteryzowania wszystkich jeszcze daleka droga. Może Wy macie swoje własne nominacje znienawidzonych (albo ulubionych) typów? Dajcie koniecznie znać!

Korekta: Edyta Edi Braun