Poszukiwany, Poszukiwana – recenzja

Chłop (ładnie!) przebrany za babę

Mój mąż z zawodu jest… dyrektorem! Wszyscy_tkie znamy i kochamy kultową komedię Stanisława Barei i Jacka Fedorowicza - Poszukiwany, poszukiwana. Dzięki Teatrowi Polskiemu możemy ujrzeć perypetie Marysi na deskach teatru i na nowo wejść w przedstawiony w filmie świat. Jest to pierwsza w historii adaptacja teatralna tego tytułu.

Spektakl w reżyserii Pawła Szkotaka wiernie, lecz z nutą ekstrawagancji odzwierciedla historię komedii  – Poszukiwany, poszukiwana. Scena po scenie na nowo poznajemy historię Marysi/Stanisława, czyli Stanisława Marii Rochowicza – kustosza muzeum oskarżonego o kradzież obrazu. Choć akcja komedii dzieje się w latach 70’, to reżyser zgrabnie przemycił do przedstawienia zagadnienia podejmujące aktualną tematykę. Często słyszymy w nim popularne obecnie żarty i anegdoty. Autorzy_rki  spektaklu sprawnie wplatają do niego  rozmaite bielskie akcenty, mrugając tym samym oczkiem do regionalnej publiczności. Zobaczymy m.in. fontannę Diabełka w wykonaniu Sławomira Miski, czy wystawę malarską Picassa z Pszczyny.

– Ja jestem z Pewexu, a Marysia skąd jest?
– Z Komorowic.

Grze aktorskiej nie mamy nic do zarzucenia. Michał Czaderna świetnie odnalazł się w podwójnej roli Marysi. Poruszał się po scenie z prawdziwym wdziękiem, a zachowaniem całkowicie przypominał filmową Marysię. Aktorzy_rki zostali_ły trafnie dobran_ do swoich postaci i oddali_ły się im  całym sercem . 

Dużym wyzwaniem przy tworzeniu spektaklu była scenografia. Na dość małej przestrzeni scenografowie_ki musieli_ły przedstawić architekturę Warszawy. Jednak i z tym zespół poradził sobie wzorowo. Budynki tworzone w tamtych czasach z tzw. wielkiej płyty zostały skonstruowane z delikatnych materiałów. Dodatkowo w tle wyświetlane były animacje multimedialne w wykonaniu Eliasza Styrny, nawiązujące do tamtejszej zabudowy. Całość sprawiała, że na czas przedstawienia mogliśmy_łyśmy przenieść się do miejsca akcji Poszukiwanego, poszukiwanej.  Na oklaski zasługują również kostiumy autorstwa Barbary Guzik, które wniosły do spektaklu kolorowy klimat lat 70’ i autentycznie przedstawiły modę tamtych lat. Często doprowadzały publiczność do śmiechu zwłaszcza  stroje noszone przez Marysię.   

Teatralna interpretacja filmu nieco różni się od swojego pierwowzoru. Sam spektakl, dzięki towarzyszącej mu muzyce rozrywkowej z lat 70’, przypominał musical. Możemy w nim usłyszeć 12 utworów m.in Alibabek, Anny Jantar, Krzysztofa Krawczyka, Bogusława Meca, Danuty Rinn i Zbigniewa Wodeckiego w wykonaniu wokalistów i wokalistek bielskiego teatru. Mogliśmy_łyśmy obejrzeć także kilka choreografii tanecznych autorstwa Iwony Runowskiej.

Spektakl Poszukiwany, poszukiwana to świetna reinterpretacja znanego, polskiego filmu. Polecamy go wszystkim tym, którzy_re chcą na nowo odkryć historię Marysi i zobaczyć kultową komedię z nieco innej perspektywy. Gwarantujemy uśmiechy na twarzy i niezapomniane emocje.

Zdjęcia: Teatr Polski
Korekta: Natalia Jabcoń

Teksty