O zaangażowaniu w Szlachetną Paczkę, opowiedziała nam Karolina:
Pracuję z wolontariuszami, ponieważ są dla mnie niewyczerpanym źródłem inspiracji. Dzięki pracy z nimi znajduję mnóstwo energii do zarządzania zespołem – motywują mnie swoimi pomysłami oraz tym, jak działają. Ja nadzoruję rolę Liderów danego rejonu – jak zarządzają innymi, by pomóc potrzebującym rodzinom. Jest to dla mnie radość, gdy sama mogę im pomóc w ich pracy.
Kulminacją działań Szlachetnej Paczki jest Weekend Cudów – specjalny grudniowy weekend, najczęściej drugi, gdy rodziny otrzymują od nas mądrą pomoc. W ten czas najmocniej nagradzamy ich bohaterską postawę i pielęgnujemy, by były skłonne zbudować w sobie mentalność wędkarza. Jest to piękny ideał przekazania umiejętności pomagania innym, trudny do osiągnięcia, jednak bardzo ważny. Wolontariat pozwala nam zweryfikować sytuację najbardziej potrzebujących rodzin i poprzez pracę, wolontariuszy-dobroczyńców, opiekują się nimi i zapewniają najbardziej kluczowe potrzeby. Co wnosi wolontariat? Poczucie, że każdy z nas jest potrzebny, niezależny od funkcji.
Szlachetna Paczka daje ogromne szanse rozwoju: mamy tam Pion Logistyczny, Opisowy, Wdrożeniowców, Promocyjny, ale również Wolontariusze oraz Rada Wojewódzka – gdzie w skład wchodzą Koordynatorzy Pionów oraz Koordynatorzy Regionalni. Można również zostać liderem, logistykiem lub opisowcem w rejonie. Oprócz ogromnej ilości kierunków rozwoju, docenia się bardziej życie i to, co posiadamy, a czego rodzinom nieraz brakuje. Daje możliwość rozwinięcia swoich zdolności interpersonalnych. Uczy również mądrej pomocy – komu naprawdę warto pomagać. Ponadto firmy są bardzo przyjazne naszej akcji: często otrzymujemy różne gadżety lub możliwość dofinansowania naszych akcji, chociażby na posiłki dla wolontariuszy w Weekend Cudów.
Cały czas angażuję się w wolontariat. Aby zostać dobrym Liderem lub Koordynatorem – nieważne, czy Regionalnym czy Pionu Specjalistycznego – najpierw trzeba popracować jako wolontariusz, by zobaczyć, jak wygląda to od podszewki. Iść do rodzin, wysłuchać ich, nauczyć się mądrej pomocy.
Jestem wolontariuszką, bo nawet bycie Koordynatorem to praca wolontariacka. Czasem człowiek jako Koordynator czuje się jak w korporacji, ale taki kontakt z ludźmi przez wolontariat bardzo wtedy pomaga i daje dużo siły do pracy.
Kilka słów o swoich działaniach jako koordynatorka i wolontariuszka, opowiedziała nam Karolina Harazim, koordynatorka Regionalna oraz Specjalistka ds. Opisów.
Zdjęcia: Archiwum prywatne