W pewne wakacje dostałam bzika na punkcie wszystkiego, co z dawną modą związane. Jestem jednak przekonana, że moja miłość do ciągnących się po ziemi sukni zaczęła się wiele lat wcześniej, gdy – jako mała dziewczynka – w czasie zabaw z bratem owijałam się kocami i udawałam Elisabeth z Piratów z Karaibów.
Czytaj dalej