Pan Jarosław Klimaszewski – kandydaci na Prezydenta odpowiadają na pytania młodych

10 października 2018r. w redakcji zorganizowaliśmy spotkanie z Kandydatami na urząd Prezydenta Miasta Bielska-Białej (do obejrzenia na naszym Facebooku). Na nasze zaproszenie odpowiedzieli: Pan Jarosław Klimaszewski, Pan Przemysław Drabek i Pan Janusz Okrzesik. Poruszonych tematów i pytań było wiele, niestety na większość z nich nie starczyło czasu. Dlatego 15.10.2018r. wysłaliśmy je do Kandydatów z prośbą o przesłanie odpowiedzi drogą mailową. Ostatnio zamieściliśmy na naszej stronie wypowiedzi Pana Janusza Okrzesika. Dzisiaj otrzymaliśmy odpowiedzi przesłane przez Pana Jarosława Klimaszewskiego, Przewodniczącego Rady Miejskiej w Bielsku-Białej, Kandydata Koalicji Obywatelskiej.  W pierwszej turze wyborów otrzymał on 39,87% głosów. W drugiej turze, 4 listopada, powalczy o stanowisko Prezydenta Miasta z Panem Przemysławem Drabkiem (PIS), który zdobył 32,70% głosów. Na odpowiedzi Pana Drabka jeszcze czekamy :) Aktualizacja 26.10: otrzymaliśmy i opublikowaliśmy już też odpowiedzi od Pana Przemysława Drabka. Miłej lektury!

Który problem w Pana programie uważa Pan za najważniejszy i zajmie się Pan nim w pierwszej kolejności?

Uważam, że problemem do rozwiązania w pierwszej kolejności, ponieważ rozwiązuje i zapobiega powstawaniu kolejnych, jest komunikacja i dialog z mieszkańcami, w tym oczywiście z młodzieżą. W moim programie jest portal „Zapytaj swojego prezydenta”, który pozwoli na łatwy kontakt z urzędem tym, którzy korzystają z internetu. Dla mieszkańców „analogowych” lub tych, którzy preferują osobisty kontakt proponuję cykliczne spotkania z mieszkańcami.

 Jakie ma Pan doświadczenie w zarządzaniu ludźmi? Czy prowadził Pan kiedyś swoją firmę?

Od 1999 roku pracowałem w zarządach kilku firm w tym takich, których byłem właścicielem lub udziałowcem. Były to firmy zarówno usługowe, jak i produkcyjna. Aktualnie zarządzam dwustuosobowym zespołem. Współpracowałem przez ten czas z setkami osób, które musiałem motywować, kształcić, oceniać, kontrolować, ale przede wszystkim współpracować – bardzo to lubię, bo lubię ludzi.

Jak ocenia Pan pracę aktualnego Prezydenta i co chciałby Pan zmienić w bieżącym zarządzaniu miastem?

Uważam, że rządy Jacka Krywulta przyniosły miastu wiele pozytywnych zmian. Były – co jest oczywiste – między nami kwestie sporne, o które często się spieraliśmy, ale uważam, że Bielsko-Biała rozwija się prężnie i dynamicznie. Myślę, że okres wielkich przemian infrastrukturalnych mamy już za sobą i, jeśli zostanę prezydentem, będę się chciał skupić bardziej na „duchu” miasta.

Czy ma Pan pomysły na to, żeby mieszkańcy BB odczuli, że BB to „ich” miasto (np. preferencyjne stawki za lokalne atrakcje i wydarzenia kulturalne, komunikację zbiorową itp.)

W moim programie zaproponowałem kilka takich udogodnień. To takie projekty, jak bezpłatna opieka w żłobkach i przedszkolach publicznych – kontynuacja rozpoczętego programu tak, aby wspomóc naszych bielskich rodziców. To promocja i rozwój projektu Karty Miejskiej. To projekt, który ruszył już dawno temu i zawierał atrakcyjne zniżki i rabaty dla mieszkańców. Niestety – projekt nie doczekał się na razie dobrej promocji wśród bielszczan i wielu z nich nie wie, co Karta Miejska może im zaoferować. Czas to zmienić.

Do tego dochodzi tak ważna rzecz, jak bezpłatna komunikacja miejska, czyli bezpłatne przejazdy autobusowe dla dzieci i młodzieży (do końca studiów – 26 lat) oraz dla mieszkańców powyżej 65 lat. To już w przyszłym roku. Końcowy przystanek na tej linii to bezpłatna komunikacja miejska dla wszystkich mieszkańców Bielska-Białej. Znam efekt budżetowy takiej decyzji i wiem, jak poważnie musimy się do tego przygotować. Ale przygotowania rozpoczynamy.

Zależy mi także, żeby Bielsko-Biała nadal rozwijało się jako miasto obywatelskie i aktywne. Nie osiągniemy ani jednego, ani drugiego bez udziału mieszkańców. Dlatego chciałbym poszerzać i aktywnie wspierać Budżet Obywatelski.

Czy ma Pan plany na wykorzystanie naszych naturalnych „zasobów” (piękna przyroda, góry) i planuje nowe inwestycje, które zwiększą atrakcyjność miasta i okolic dla mieszkańców i turystów?

Bardzo chciałbym przyciągnąć do miasta turystów wypoczywających w Szczyrku czy Wiśle poprzez współpracę z ośrodkami narciarskimi. Nasze miasto jest piękne – zachęcimy więc narciarzy i wczasowiczów do tego, by je odkryli. W planach mam także kontynuowanie rozbudowy ścieżek rowerowych w mieście oraz budowa nowych, łączących miasto z pobliskimi gminami, powiatami. Nie sposób wyobrazić sobie współczesnego miasta bez sieci takich zwykłych ścieżek rowerowych. No i jedna z najważniejszych kwestii – nasze trasy Enduro. Są to najbardziej lubiane przez kolarzy górskich, wąskie, kręte i pofalowane ścieżki o różnym stopniu trudności, od tych łatwiejszych, łagodnie opadających, aż po strome, wymagające technicznie zjazdy. Ze wszystkich sił będę się starał, aby było ich jeszcze więcej, bo przynoszą naszemu miastu sporą popularność.

Jaki wpływ decyzje ‘odgórne’ (partyjne) będą miały na styl rządzenia lokalnie? Jaką mamy gwarancję, że dobro miasta będzie zawsze wartością nadrzędną (szczególnie wtedy, gdy będzie to w opozycji do polityki danej partii)?

Przede wszystkim jestem mężem, ojcem, bielszczaninem, samorządowcem a dopiero na końcu członkiem partii i partia nie ma z tym problemu. Nigdy nikt z mojej partii nie powiedział mi, co będzie najlepsze dla mojego miasta, bo mają świadomość, że to mieszkańcy wiedzą to najlepiej i tak też pozostanie. Dla mnie interes Bielska-Białej był i jest zawsze na pierwszym miejscu.

Jaką ma Pan wizję walki ze śmierdzącymi i palącymi problemami Bielska? (tzn. smog i wysypisko w Lipniku). Smog nie tylko w ujęciu wymiany pieców, ale i kontroli palenia śmieciami?

Jeśli chodzi o wysypisko to wybór miejsca na składowanie odpadów, a wcześniej miejskiego śmietnika, został dokonany przez władze miasta w latach 50 XX wieku. Śmieci zaczęto sypać do nieczynnego kamieniołomu, niszcząc tym samym jedno z najpiękniejszych miejsc widokowych w Bielsku-Białej. Jak wszyscy wiemy – były to inne czasy i na to już nic nie poradzimy. Wybór lokalizacji był fatalny. Natomiast można się zacząć zastanawiać, czy w perspektywie wieloletniej (15-20 lat) nie będzie konieczne zakończenie działalności wysypiska w obecnym położeniu i znalezienie nowej lokalizacji w miejscu słabiej zaludnionym, jednak na tyle bliskim, że z ekonomicznego punktu widzenia będzie to możliwe. Moim zdaniem jest to możliwe, ale w dalszym horyzoncie czasu. Nie jest to nierealne. Niestety jeszcze kilka lat zmiana obecnej lokalizacji nie będzie możliwe ze względu na otrzymane środki z Unii Europejskiej na rozbudowę i unowocześnienie składowiska. Oczywiście, przez cały czas, kiedy wysypisko jest na obecnym miejscu, należy je kontrolować i dbać, aby nie było uciążliwe dla okolicznych mieszkańców. Nowy Prezydent powinien szczególnie dbać o jakość funkcjonowania składowiska, ponieważ prawidłowa gospodarka odpadami wpływa bezpośrednio na jakość życia mieszkańców.

Co do smogu to proponuję kompleksowe podejście do problemu. Zacznijmy od edukacji, stwórzmy kompleksowy program mający na celu uświadomienie bielszczan na czym polega niska emisja i jak ją zwalczać. Za tym powinny pójść oczywiście wyższe dopłaty do wymiany pieców, a dopiero za tym kary. Za dobry pomysł uważam powołanie pełnomocnika ds. ochrony powietrza, który będzie koordynował wszelkie działania zmierzające do poprawy jakości powietrza w naszym mieście.

Jakie jest Pana zdanie na temat umiejscawiania uporczywych inwestycji w granicach administracyjnych Bielska-Białej, zamieszkałych bądź posiadających plan zabudowy? (np. temat kruszarni w Lipniku)

Rozwój gospodarczy naszego miasta jest dla mnie jednym z priorytetów, ponieważ to z podatków, które firmy płacą, budowany jest budżet naszego miasta, dzięki któremu może się tak prężnie i dynamicznie rozwijać oraz zaspokajać potrzeby mieszkańców. Oczywiście konieczna jest weryfikacja założeń planów urbanistycznych. Firmy nie mogą oddziaływać negatywnie na środowisko naturalne ani na komfort i jakość życia mieszkańców. W mojej ocenie obszar strefy ekonomicznej w Lipniku powinien zostać przeznaczony dla przedsiębiorców, którzy będą chcieli prowadzić działalność w zakresie nowych technologii. Taka działalność gospodarcza może funkcjonować w zgodzie z funkcją turystyczną, przyrodniczą oraz mieszkaniową. Ludzie zaangażowani w przemysł kreatywny/innowacyjny mają wysoką świadomość ekologiczną. Mają też dużą wrażliwość na środowisko i jego potrzeby, dlatego, jeżeli w strefie zostanie umiejscowiony przemysł zajmujący się innowacyjnymi technologiami, wpłynie to tylko pozytywnie na zewnętrzne, najbliższe otoczenie mieszkańców, a także na dalszy rozwój Bielska-Białej. Jednak, aby było to możliwe, miasto powinno należycie przygotować dla przedsiębiorców teren strefy. Obszar powinien zostać uzbrojony w potrzebną infrastrukturę. Należy wybudować drogi, doprowadzić media i tak przygotować teren, aby faktycznie spełniał wymogi i standardy nowoczesnej strefy przemysłowej/aktywności gospodarczej dla naszych inwestorów. W jednym zdaniu: rozwój tak, ale nie kosztem mieszkańców, a tylko z ich aprobatą.

Czy bierze Pan udział w życiu kulturalnym miasta? Na jakim przedstawieniu teatralnym ostatnio Pan był?

Biorę aktywny udział w życiu kulturalnym naszego miasta już od lat. Jestem regularnym gościem imprez charytatywnych, wernisaży i festiwali. A w teatrze ostatnio byłem z synami w zeszłym tygodniu na przedstawieniu Wanda – polecam. Polecam cały repertuar teatru, którego poziom oceniam bardzo wysoko.

Czy zgodziłby się Pan na zorganizowanie Parady Równości w Bielsku-Białej? Czy uważa Pan, że miasto robi wystarczająco dużo, aby dawać młodym osobom przestrzeń do manifestowania swojej kreatywności czy swojej odmienności?

Taka parada jak każda manifestacja, jeśli jest zgłoszona zgodnie z prawem to może się odbyć. To powszechnie obowiązujące prawo w każdym demokratycznym państwie.

Jak spędza Pan czas wolny? Z jakich atrakcji Bielska-Białej Pan korzysta, czego Panu w Bielsku-Białej brakuje?

Jak wielu bielszczan chodzę w góry, jeżdżę z rodziną na rowerach, korzystam z bielskich pływalni i instytucji kultury. Czas wolny (choć mam go zdecydowanie za mało:) najchętniej spędzam z rodziną, lubię dobre filmy i seriale, zdarza mi się zagrać na komputerze w jakąś strategie.

Jeśli ma Pan dzieci, czy widzi Pan ich przyszłość w Bielsku-Białej?

Mam dzieci – Karolinę, Kubę i Ryśka. Oczywiście, że widzę ich przyszłość w naszym mieście. Jednak z dziećmi już jest tak, że dorastają i podejmują samodzielne decyzje, bez względu na to, czego chcieliby rodzice. Wiem jednak, że mają tu perspektywy – na naukę, pracę, rodzinę.

Czy zastanawiał się Pan jak wesprzeć rodziny opiekujące się niepełnosprawnymi, pomijając dotacje pieniężne. Raczej myśląc o pomocy w opiece, o możliwości spokojnego pozostawienia dziecka pod opieką na czas pracy lub odpoczynku?

Problem osób niepełnosprawnych jest dwojaki – po pierwsze: tym, którzy mogą/chcą być aktywni trzeba to umożliwić. Chciałbym zlikwidować jak najwięcej barier architektonicznych po to, żeby mogli się sprawnie poruszać po mieście, korzystać z oferty kulturalnej i edukacyjnej czy później – pracować. Po drugie – mamy instytucjonalną opiekę nad dziećmi niepełnosprawnymi. Problem zaczyna się dopiero wtedy, gdy są to niepełnosprawni dorośli (powyżej 26. roku życia). To na takie osoby państwo nie przeznacza środków i należy pomyśleć o czymś w rodzaju domu opieki czy świetlicy środowiskowej właśnie dla nich.

Czy myślał Pan o czymś dla najmłodszych – np. jakieś bezpłatne, ale regularne warsztaty pozwalające rozwijać się dzieciom, które nie mają pozytywnych wzorców w najbliższym otoczeniu?

Wiele takich warsztatów realizuje naszych 11 domów kultury, ale myślę, że jest tu, jak i w wielu innych obszarach, pole do popisu dla organizacji pozarządowych, które również w taki sposób mogłyby realizować swoje cele.

W jaki sposób planuje Pan zbliżyć młodych ludzi do ambitnych wydarzeń kulturalnych jak np. Zadymka Jazzowa?

Myślę, że bardzo dużo młodych ludzi zna Zadymkę Jazzową, tak samo, jak Jazzową Jesień. To chyba nie kwestia zachęcania, choć może w tym pomóc np. Karta Miejska czy jakaś ciekawa kampania informacyjna w szkołach, ale  gustu muzycznego. Nie wszyscy przecież musimy lubić jazz. W naszym mieście koncerty daje wielu ciekawych, ambitnych i nietuzinkowych artystów – sprawmy, by było ich jeszcze więcej, a każdy znajdzie coś dla siebie. Może warto młodzież zaangażować w organizację koncertów i włączyć we współpracę.

Czy, jeśli zostanie Pan Prezydentem Miasta Bielska-Białej, będzie Pan aktywnie uczestniczył w Juwenaliach Podbeskidzia i czy wspomoże je Pan finansowo?

To teraz prezydent nie uczestniczy??? Pamiętam wszystkie swoje Juwenalia to były super imprezy – jak mógłbym ich nie wspierać.

W Bielsku-Białej działalność klubów studenckich w dni, kiedy studenci chcieliby z nich skorzystać (np. piątek) są mocno ograniczone przez transport miejski który zamiera w późnych godzinach. Czy rozważa Pan możliwość zmian mających na celu dostosowanie rozkładu komunikacji miejskiej do życia studenckiego, które często kończy się po godzinie 24?

Za to dostałem już burę od moich dzieci (dwójka studiuje). Myślę, że to jeden z łatwiejszych do rozwiązania problemów.

Czy jest Pan otwarty, by Miasto udostępniało przestrzeń publiczną, np. parki, rynek, place na organizowanie przez studentów happening oraz akcje edukacyjne/charytatywne rozwijające życie kulturalne, oraz integrujące społeczność miasta?

Jak najbardziej! I z całego serca takie inicjatywy popieram i wspieram. Naprawdę cieszy, kiedy widzi się naszą młodzież, której się „chce” zrobić coś więcej. Mogę więc obiecać, że drzwi mojego gabinetu będą zawsze w takich kwestiach otwarte.

Jakie ma Pan pomysły na poprawę sytuacji studentów w Bielsku-Białej?

Jako samorząd bielski mamy mały wpływ na poziom uczelni, ale zależy mi bardzo, aby się rozwijały. Jako miasto powinniśmy zadbać o perspektywy rozwoju zawodowego absolwentów i wspierać powstawanie atrakcyjnych miejsc pracy. Nie bez znaczenia jest dalszy rozwój oferty kulturalnej i rozrywkowej w naszym mieście.

Jaką ma Pan wizję rozwoju transport publicznego po objęciu stanowiska Prezydenta Miasta Bielska-Białej? Czy jest możliwe wprowadzenie wspólnej taryfy MZK, PKS, PKM CZ-DZ i najlepiej też KŚ? Czy są jakieś pomysły na zmiany rozkładów jazdy? Chodzi o zachęcenie ludzi do korzystania z transport zbiorowego, by ograniczyć korki i zadbać o ekologię.

Rozwój a w zasadzie reorganizacja transportu publicznego skoordynowanego z całym subregionem w oparciu o transport autobusowy i szynowy jest nieuchronny, ale też niełatwy bo trzeba się dogadać z okolicznymi samorządami, ale myślę, że wszyscy już do tego dojrzeli.

Czy zastanawiał się Pan nad wzmocnieniem „edukacyjnym” BB – np. przyciągnięciem środowiska akademickiego, uniwersytetów, politechnik? Mamy świetne warunki do studiowania-przyciągnijmy młodych z zewnątrz, zamiast wysyłać samych siebie do większych ośrodków!

Tak nawet jest zalążek tego tematu z jedną z uczelni medycznych. Być może trzeba zacząć od wydziału zamiejscowego jakieś większej uczelni – pomysł warty rozważenia.

W imieniu zespołu redakcjaBB bardzo dziękujemy za przesłanie odpowiedzi :)

 

 

Chcesz dowiedzieć się  więcej? Obejrzyj spotkanie z Kandydatami na Prezydenta Miasta Bielska-Białej w redakcjaBB lub przeczytaj odpowiedzi przesłane przez kontrkandydata – Pana Przemysława Drabka.

Teksty
redakcjaBB