Magia „Magów”

Podczas gdy spora część youtuberów i internetowych artystów ogranicza swoją działalność z powodu pandemii, Jakub K. Dębski – autor m.in. Kucy z Bronksu – wydaje swój najgrubszy komiks.

Najpierw kilka słów o autorze. Większość internautów kojarzy go jako autora popularnych Kucy z Bronksu, które można obejrzeć na serwisie YouTube. Znany jest tam pod nickiem Dem3000, a jego twórczość była przez pewien czas (szczególnie w okresie największego boomu) piętnowana dosyć pejoratywnie. Dlaczego? Głównie za sprawą nowej, bardzo młodej widowni Dębskiego, która szybko zaczęła używać zwrotów znanych z Kucy (wraz z ich specyficzną wymową) w codziennym języku, ale także pewnego niezrozumienia humoru autora.

Dopiero później okazało się, że Dem3000 to nie tylko autor krótkich, żartobliwych filmików o nieco przygłupich kucykach, ale także twórca krążących po internecie, często jednostronicowych komiksów, które jak każde memy – były anonimowe, póki o ich autorze nie zrobiło się głośniej. O tym, że Dębski wydaje swoje dzieła także w formie papierowej, wiedziało niewielu. Do dzisiaj zapewne nie wie. Podobnie jak o jego zainteresowaniu filmami (poważnie, oglądając jego zestawienia filmów festiwalowych, można natrafić na prawdziwe perełki).

Jaka magia drzemie w Magach?

Magowie to najnowsza i najgrubsza pozycja Dębskiego do tej pory. O ile autor miał w swoim dorobku kilka cienkich komiksów, dwustustronicowe wydanie całkiem nowej, niepublikowanej w internecie serii (z wyłączeniem trzydziestu stron promujących dzieło) jest niczym wisienka na torcie lub raczej otwarcie nowego rozdziału.

Komiks składa się z kilkudziesięciu krótkich, luźno ze sobą powiązanych historyjek o uczniach szkoły magicznej w Krogulcach Górnych. Czytelnik szybko przekona się, że nauka jest w niej dosłownie zabawą, a pomysłowość i charaktery jej uczniów z pewnością dostarczą mu powodów do śmiechu.

Podkreślić trzeba tu jeden szczególny aspekt Magów – w pewien sposób różnią się oni od poprzednich komiksów autora, nie tylko objętościowo, ale i tematycznie. O ile w takich Jeżach humor często wynikał z wulgaryzmów, a w Spacji, foce ze snu z gigantycznego poziomu abstrakcji, o tyle Magowie unikają dwuznaczności, żartów poniżej pewnego poziomu i nielogicznych rozwiązań. To prosta, ale bardzo przyjemna historia dla całej rodziny, choć trzeba przyznać, że humor autora jest na tyle subtelny i niepowtarzalny, że osobom niezaznajomionym z jego wcześniejszą twórczością może wydać się dziwaczny.

Słowem posłowia

Papierowa twórczość Dębskiego wciąż jest swego rodzaju rarytasem, który trudno dorwać. Obecnie jego dzieła są sprzedawane jedynie w serwisach internetowych. Czy ten stan rzeczy się zmieni? Nie wiem, ale myślę, że Magowie są dużym krokiem ku temu, by tak się stało. Lwią część komiksowej twórczości autora Kucy z Bronksu można przeczytać za darmo, wchodząc na jego fanpage na Facebook’u, do czego serdecznie zachęcam. W dzisiejszych czasach młodzi, zdolni artyści nie mają lekko – może warto zapoznać się z tym, co mają nam do zaprezentowania?

Link do Facebook’a autora

Link do trzydziestu pierwszy stron Magów

Link do strony Magów w serwisie Gildia.pl

Grafika: okładka komiksu „Magowie” Jakuba K. Dębskiego

Recenzje
Adrian Pezda