Dwie strony nieba
Czas na kolejną porcję poezji!
Skoro nawet anioły upadają,
to nie ma co próbować!
Wspinać się do góry,
domyślając się o upadnięciu,
ciągnąc wiarę w plecaku
pełnym zbędnego zwątpienia.
Ale skoro nawet diabeł latał,
to nie ma co się przejmować!
Schodzić w dół,
domyślając się o próbie powstania,
ciągnąc zwątpienie w plecaku
pełnym najpotrzebniejszej nadziei.