Twoja paczka już na Ciebie czeka!

Zwykle nie zdajemy sobie sprawy, kiedy w naszym życiu stanie się coś, co okaże się punktem zwrotnym. Co, jeśli, będzie to najbardziej prozaiczna rzecz, jak odebranie przesyłki z paczkomatu? Przekonała się o tym bohaterka książki “Hashtag”. 

Miałam zabiegany dzień – od rana byłam na nogach, miałam parę spraw do załatwienia na mieście. Gdy myślałam, że to już koniec i nareszcie mogę z czystym sumieniem wrócić do domu, otrzymałam wiadomość. Przede mną jeszcze jedno zadanie – odebranie przesyłki z paczkomatu. Muszę przyznać, że nie napawałam wtedy przesadnym entuzjazmem, chciałam w końcu znaleźć się pod miękkim kocem z kubkiem ulubionej herbaty i obejrzeć dobry film. Taką właśnie nagrodę wyznaczyłam sobie po dniu pełnym zmagań. Wtedy nie wiedziałam jeszcze, że jedna przesyłka jest w stanie zmienić moje życie, wyprowadzić z rutynowych czynności. Podobnie zresztą myślała Tesa, bohaterka książki Remigiusza Mroza „Hashtag”.

Dreszczowiec to jedynie łatka, jaką można by przypiąć tej książce.

Tesa (a właściwie Teresa), otrzymała paczkę od nieznanego nadawcy. W dodatku nie przypominała sobie, żeby cokolwiek zamawiała. Nawet jeśli, to z pewnością skorzystałaby z usług kuriera – wychodziła z domu tylko w ostateczności. Miała wiele kompleksów, z którymi się zmagała, co było przyczyną jej aspołeczności. Na szczęście we wszystkim wspierał ją Igor, jej partner od czasów studiów. Był dla niej ogromnym wsparciem, szczególnie kiedy znalazła się w centrum niefortunnych zdarzeń. W paczce natrafiła na krążący po Twitterze hashtag. Używany był na kontach osób uznawanych za zaginione, czy zmarłe. To była jedynie zapowiedź najgorszego. Błędy z przeszłości wróciły ze zdwojoną siłą i już nic nie było takie same. Osoby, które do tej pory uznawane były za sprzymierzeńców, okazały się największymi potworami. Komu można zaufać, a kto w tej grze pociąga za sznurki?

Sam Mróz twierdzi: „Z punktu widzenia autora nie ma niczego lepszego – bo fakt, że historia biegnie dalej w umyśle Czytelnika, pozwala wierzyć, że książka nie tylko się udała, ale także okazała się czymś więcej niż tylko opisaną historią”. Absolutnie zgadzam się z jego słowami. Lektura ta jest obowiązkową pozycją (z posłowiem włącznie!) na liście każdego miłośnika kryminałów. Dreszczowiec to jedynie łatka, jaką można by przypiąć tej książce. Tak naprawdę myślę, że powieść powinna zostać przeczytana przez każdego, kto pogubił się w życiu, kto stoi nad przepaścią, kto szuka odpowiedzi na nurtującego go pytania. O tym właśnie opowiada „Hashtag” Remigiusza Mroza.

Nie przypuszczałam, że zamiast z ciekawym filmem, spędzę wieczór z majstersztykiem pisarstwa. Właśnie czekam na przesyłkę z kolejnymi jego książkami – tym razem będę skakać z radości na wieść, że mam coś do odebrania w paczkomacie.

Korekta: Jagoda Boruta
Zdjęcie: Izabela Biernat
Grafika: dzięki uprzejmości Wydawnictwo Poznańskie